Rynek pracy w budownictwie: 2022-06-30

Rynek pracy w czerwcu ciągle katastrofalny dla firm budowlanych

W czerwcu wzrosły potrzeby kadrowe firm budowlanych, przy jednoczesnym spadku podaży robotników i bezrobociu w branży poniżej 1%

Czerwiec w dalszym ciągu to obraz nędzy i rozpaczy jeśli chodzi o specjalistów w budownictwie, ale brakuje także ludzi niewykwalifikowanych. Zdążyliśmy już się przyzwyczaić do przewagi pracownika nad firmami na rynku pracy, ale to co dzieje się od marca to po prostu chory rynek pracy. W tym miesiącu najbardziej poszukiwanymi pracownikami byli wykończeniowcy i w mniejszym stopniu murarze, zbrojarze i cieśle. Średnio aż 89% ankietowanych firm chciało zatrudnić robotników budowlanych. A tylko w branży ogrodzeniowej i stolarce budowlanej ten odsetek wynosił ok 85%. O ile robotnicy budowlani mogą wybierać jak w ulęgałkach to dla firm stwarza to bardzo duże ryzyko ukończenia podjętych inwestycji. Tym bardziej, że to nie jedyne problemy firm. Są jeszcze galopujące ceny materiałów, opór cenowy inwestorów i rosnące koszty działalności. Największy rynek pracy dla budowlańców w czerwcu był w Warszawie i okolicach i dzięki temu woj mazowieckie było numerem 1. Także dużo  pracy było w województwach: małopolskim i śląskim. W województwach opolskim i świętokrzyskim rynek pracy był najmniejszy i tu zgłaszało chęć zatrudnienia w czerwcu "tylko" 40% firm, a to mniej niż w ub miesiącu. W perspektywie mamy raczej dążenie do wyrównania rynku pracy, a więc spadek zapotrzebowania na robotników budowlanych i powolny wzrost podaży ludzi do pracy. jednak będzie to proces, który wyraźnie może zaznaczyć się dopiero w listopadzie. Na czas wakacji o pozyskanie ludzi do pracy będzie bardzo trudno zwłaszcza jeśli lato będzie udane pod względem pogody.