
Wiadomości budowlane prosto z rynku ! aktualności ze wszystkich branż i regionów - serwis koniunktura na rynku budowlanym - co tydzień news
Wiadomości: 2022-03-31
Koniunktura w marcu z trudem przekroczyła tą w styczniu
Dla jednych będzie to sukces po ostatnich ciosach gospodarczych, dla innych porażka, ale rynek budowlany pogorszył się...
Po znacznym spadku koniunktury z przełomu lutego i
marca ( wybuch wojny na Ukrainie ) wydawało się, że spadek będzie
długotrwały, ale tak się nie stało. Budownictwo usługowe wydostawało się
przez cały marzec z tego dołka i dopiero na koniec miesiąca popadło w
stagnację. Udało się jednak odbudować rynek budowlany do poziomu ze
stycznia br. Budownictwu pomaga także sprzyjająca pogoda i to że ciągle
jesteśmy na progu wiosny czyli przed startem sezonu. Niestety splot
niekorzystnych wydarzeń polityczno - gospodarczych bezustannie degraduje
rynek budowlany. Brak środków UE dla Krajowego Planu Odbudowy działa na
wzrost inflacji w Polsce i przesuwa plany inwestycyjne miast i gmin,
szybki wzrost stóp procentowych zniechęca inwestorów do zaciągania
kredytów, a rząd wydaje pieniądze na lewo i prawo podbijając dalsze
procesy inflacyjne. Do tego jeszcze wojna u naszych granic powoduje
odpływ inwestorów, podważa zaufanie do naszej waluty i wstrzymuje nawet
tych zdecydowanych prywatnych inwestorów. Spadek budowy domów prywatnych
przez rodzinnych inwestorów zanotowaliśmy w marcu na poziomie -51% w
stosunku do ub roku. Ale inwestorzy
budujący domy na wynajem czy lokatę kapitału także ostatecznie polegli w
tym miesiącu. Na szczęście dość dużo było w marcu inwestycji
wykończeniowych ( 19% rynku ) które ratowały koniunkturę w budownictwie.
Ostatecznie jednak i wykończeniówka wyhamowała na koniec miesiąca.
Niepokojące jest też to, że rynek budowlany spowolnił swoje procesy w
dużych ośrodkach inwestycyjnych jak woj. mazowieckie, małopolskie,
śląskie. Tu wyraźnie rynek był gorszy niż w poprzednich miesiącach. Przy
spadku koniunktury do lutego stało się jasne, że pogorszyły się obroty w
firmach budowlanych. Te małe i średnie miały o ok -30% realizowanych
nowych kontraktów mniej niż średnia w roku. I co ważne znacząco spadły
marże netto w firmach co podważyło opłacalność prac zwłaszcza w takich
branżach jak: ogrodzeniowa, brukarska czy elektryczna. Do tego w marcu
mieliśmy do czynienia z apogeum braku specjalistów do pracy czy raczej w
ogóle braku ludzi do pracy na stanowiska robotnicze. Gorzej już być nie
może bo wg GBW bezrobocie spadło do 0,2%, a ok 92% firm szukało ludzi
do pracy. To katastrofa po odpływie pracowników z Ukrainy, którzy
pojechali na wojnę. Tak duży brak kadr spowodował wzrost kosztów pracy w
tempie znacznie szybszym niż poprzednie miesiące. Ale podwyżki płac nie
zwiększają liczby pracowników gotowych do pracy, a jedynie przeciągają
linę kadrową miedzy firmami. W marcu wiele firm dochodziło także do
cenowej bariery popytu. Rosnące ceny usług nie rzadko blokowały
podpisanie nowych kontraktów. To spowodowało, że wzrost cen usług w
budownictwie był mniejszy niż w poprzednich miesiącach zwłaszcza w
branżach ciężkich. W marcu średnie ceny usług budowlanych wzrosły o
+1,2%, a więc ten wzrost cen był umiarkowany. Były jednak branże które
podniosły ceny nawet o +5% ( patrz. Barometr Cen
). Zaskakująco odporny na wszystkie w/w wydarzenia był detaliczny
handel budowlany, który zachował się lepiej niż w ostatnich dwóch latach
w marcu. Jest więc pewna nadzieja...Wśród największych barier
utrudniających działalność budowlaną w marcu firmy wymieniały brak
pracowników w pierwszej kolejności oraz brak zleceń i zatory płatnicze.
Te ostatnie to typowe dla gwałtownego spadku popytu...


Tylko 41% firm było w gotowości dla inwestorów rozpoczynających swoje
plany. Jest to wynik tragicznych braków kadrowych, braku możliwości
realizacyjnych zwłaszcza większych projektów. Sporo firm wpadło już w
lutym w kłopoty finansowe co uniemożliwiło im start w marcu. A więc
niski poziom podaży firm budowlanych nie jest tym razem
odzwierciedleniem dobrej koniunktury, a raczej niezdolności do działań
wykonawczych...

Branża wykończeniowa z największym udziałem w rynku
Ponad -50% spadek zamówień na domy prywatne w stosunku do ub roku
Poprawa rynku w branżach terenowych


Na wysokie ryzyko działalności budowlanej składają się w marcu głównie
rosnące koszty działalności, brak wzrostu koniunktury i katastrofa
kadrowa w firmach budowlanych ( największy kryzys kadrowy w historii ).
Do tego stopniowa utrata marż ( coraz większy opór inwestorów przed
rosnącymi cenami ) dotyka prawie wszystkie branże. Najbardziej ryzykowne
pozostają branże: ogrodzeniowa, brukarska, tynkarska i elektryczna, a
najmniej ryzykowna branża wykończeniowa też już nie jest bezpieczna...
- W marcu średnie obroty w firmach spadły o -29,2% do średniej w roku
- Koszty rosną szybciej niż ceny usług w budownictwie
- Trudna sytuacja finansowa w niektórych branżach
Wyniki finansowe firm GBW
metodologia: analiza każdego tygodnia skonstruowanym przez naszych informatyków specjalnym algorytmem:
więcej: próba, zakres, sposób działania
Szczerze.. po wybuchu wojny na Ukrainie
spodziewaliśmy się gorszej sytuacji finansowej firm budowlanych.
Oczywiście ona nie jest w marcu dobra: blisko -30% spadek obrotów do
średniej w roku i żadnej branży, która przekroczyła swoją średnią z
roku. A więc obroty na minusie. W branżach takich jak: ogrodzeniowa,
brukarska i elektryczna poważnie niska rentowność prac, a w murarsko-
zbrojarskiej
i elewacyjno-ociepleniowej balansowanie na granicy płynności
finansowej. Ale na początku marca sytuacja wyglądała dużo gorzej bo
obroty spadły nawet o ponad -60% w firmach, a rynek zamarł na większości
inwestycji. Firmom jednak udało się wejść w inwestycje w zakresie
podobnym jak w styczniu. Głównie dzięki zamówieniom deweloperskim i pod
koniec marca także wznowieniom inwestycji prywatnych. Oczywiście są
niebezpieczeństwa związane z lawinowym wręcz wzrostem kosztów
działalności w marcu, a także rosnącą barierą popytu także spowodowaną
znacznym wzrostem cen usług i materiałów w ostatnich miesiącach. A także
coraz droższą obsługą kredytową inwestycji. Pojawiają się także coraz
większe trudności z pozyskaniem kredytów obrotowych przez firmy
budowlane. Główną przyczyną jest już dość poważne zadłużenie firm i
niska zdolność kredytowa małych podmiotów. Na szczęście rynek budowlany
jest u progu wiosennego startu sezonu, a to może pomóc budownictwu
wydostać się z obecnej stagnacji. Potrzebne są także środki UE z KPO,
dla których PIS nie chce się ugiąć oraz zakończenie wojny na Ukrainie.
Wówczas budownictwo mogłoby powrócić na ścieżkę wzrostu...


Najbardziej obroty w marcu spadły w branży murarskiej, tynkarskiej i
brukarskiej. A tylko w branży elektrycznej i elewacyjno-ociepleniowej
spadek obrotów jest mniejszy niż 15% w stosunku do średniej w roku. Ale
nie wygląda to optymistycznie bo kondycja finansowa tych branż jest
słaba głównie z powodu wysokich kosztów pracy...

Poza branżami o niebezpiecznie niskich marżach wymienionych na początku
tego artykułu są jeszcze takie, które zarabiają dobrze, a na dzisiejsze
czasy jeszcze bardzo dobrze: to branże instalacyjna wod-kan-gaz,
posadzkarska, tynkarska, dekarska i wykończeniowa. Tu marże netto
średnio nadal nie są mniejsze niż 40%. A to daje dobrą stabilizacje i
bezpieczeństwo finansowe. Niestety i tu zaczęły marże spadać pod koniec
marca. Średnia rentowność prac budowlanych jest w całym budownictwie
jest jeszcze dobra, ale jak wspomnieliśmy niektóre branże mogą mieć za
chwilę spore kłopoty finansowe...
Stawka 1 roboczogodziny jest coraz bliżej 45 zł netto/ h , a w marcu
wyniosła 44,54 zł netto w umowach. Są to wyceny prac niemetrycznych. Na
wzrost 1 roboczogodziny w rozliczeniach między firmami wpływ mają przede
wszystkim rosnące koszty działalności oraz ceny usług na rynku...
W marcu koszty działalności rosły trochę wolniej niż w luty, ale za to
na całej linii: wzrosły koszty pracy, ceny paliw, koszty sprzętu i
narzędzi odnawialnych. Także ceny otoczenia budowlanego jak bhp czy
badania lekarskie podrożały. Tempo tych rosnących kosztów musi zwolnić
bo firmy już nie są w stanie pokryć rosnących kosztów wzrostem cen
usług. Widać że w marcu już to się nie udawało i zaczęły spadać marże.
Owszem powodem było też załamanie rynku na początku marca ale fakt jest
faktem...
- W marcu poprawa koniunktury w woj. kujawsko-pomorskim, wielopolskim i łódzkim
- Znaczny spadek koniunktury w woj. lubuskim, lubelskim i małopolskim
- Silne inwestycyjnie regiony z większą stratą inwestycji
Wiadomości regionalne usługi
W marcu słabsza koniunktura nie ominęła nawet
województwa mazowieckiego chociaż tu spadek nie był duży. W porównaniu
duży spadek inwestycji dotyczył województw: lubuskiego, lubelskiego,
małopolskiego i pomorskiego. Rynek rósł za to lepiej niż w styczniu i
lutym w województwach: kujawsko-pomorskim, łódzkim, wielkopolskim i
opolskim. To były koła napędowe poprawiające rynek
budowlany w Polsce po znacznej zapaści po wybuchu wojny na Ukrainie.
Niestety w niektórych województwach był wspomniany spadek nowych
zamówień, a w pozostałych niewymienionych zamówienia były podobnej
wielkości jak w lutym. Uwagę zwraca fakt, że rynek traciły regiony tak
silne jak mazowieckie, małopolskie. Także na Śląsku nie udało się
"przebić" wielkości zamówień z lutego


- Handel budowlany w marcu największy od początku roku
- Wzrosła sprzedaż w działach ogrodowych, budowlanych i wykończeniowych
- Najwięcej klientów w sieciach budowlanych od dwóch lat


W porównaniu do lutego więcej klientów było w marcu w działach
ogrodowych, budowlanych za to wyraźnie mniej kupowaliśmy sprzętu i
narzędzi co może potwierdzać słabość usług budowlanych w tym miesiącu...

Materiały budowlane