
Wiadomości budowlane prosto z rynku ! aktualności ze wszystkich branż i regionów - serwis koniunktura na rynku budowlanym - co tydzień news
2020-11-30



Finansowo listopad zapisał się sporą stratą z powodu spadku obrotów (
największą od lutego br.). I nie pomogły wysokie marże które większość
branż budowlanych narzuciło na roboty skoro nie
podejmowano tyle zamówień co w ubiegłych miesiącach. Spora ilość
inwestycji publicznych i deweloperskich nie uratowała obrotów w firmach
skoro ponad połowa z nich chce pracować tylko na rynku prywatnym, a ten
skurczył się o blisko 40%. I chociaż widać było wzrost obrotów w środku
miesiąca to na koniec znów inwestorzy rezygnowali z planów budowlanych.
Szczególnie widać to w branżach: tynkarskiej, posadzkarskiej,
brukarskiej, a ostatnio również w murarsko-zbrojarskiej i budującej
domy. Biorąc pod uwagę już świąteczny grudzień i wciąż wysoką lp.
chorych na Covid-19 zamówień będzie jeszcze mniej na prywatnym rynku, a
pogoda nie sprzyja już budownictwu. Oby tylko utrzymały się zamówienia
publiczne bo inaczej spadek obrotów nawet o 50% na koniec roku jest
możliwy...


Bardzo trudno jest na podstawie danych ocenić rynek budowlany w
listopadzie. Z jednej strony mamy wzrost zamówień remontowo -
wykończeniowych, robót ziemnych, stolarskich,
ogrodzeniowych i instalacyjnych. Zmniejszyła się także strata na
budowach domów prywatnych. Z drugiej strony mamy dramatyczny spadek
zamówień tynkarskich, posadzkarskich i ostatnio murarsko-zbrojarskich.
Pomijamy już schodzący o tej porze roku rynek dekarski, ociepleniowy czy
ogrodowy. Jest także zastrzyk inwestycji publicznych i
infrastrukturalnych gminnych podtrzymujących koniunkturę w budownictwie.
Aktywni są także deweloperzy. Jednak wyraźnie załamał się rynek
prywatnych inwestycji budowlanych na którym "operowało" dość spory
małych i średnich firm. Dlatego całość rynku budowlanego nadal jest
zasobna w inwestycje, ale zamkniecie rynku prywatnego dla wielu branż
jest dużym zaskoczeniem. Widać więc potrzebę przestawienia się tej
części firm na inwestycje publiczne, deweloperskie na których cały czas
brakuje podwykonawców. Nie wszyscy chcą jednak w okresie niestabilności
wchodzić na te inwestycje. W zawiązku z tym słabo wygląda rynek w
województwach: lubuskim, opolskim czy świętokrzyskim ( bardzo brakuje
prywatnych zleceń ). Jednocześnie cały czas mamy dynamiczny duży rynek w
województwach mazowieckim i małopolskim. Firmy budowlane raczej
stabilizują już ceny usług przy jednoczesnym cieci kosztów pracy. A
pracowników budowlanych brakuje jak przed dwoma laty, ale firmy są już
bardzo oszczędne w propozycjach stawek za pracę. Ostatni miesiąc roku
niewiele już zmieni, mogą jednak wzrosnąć koszty w firmach. Brak
pracowników na kończących się budowach zmusi niektóre podmioty do
przyciągnięcia ich wyższą premiowaną płacą. Dla robotników to ostatni
czas na podjęcie pracy w tak komfortowych warunkach. W styczniu
zapotrzebowanie na robotników budowlanych może gwałtownie spaść...



Zawirowania na rynku budowlanych jednak nie wpływają na większą podaż
firm. Z naszych danych wynika, że gotowych do podjęcia prac budowlanych
od razu jest mniej niż połowa i jest to wskaźnik znacznie mniejszy niż w
ub roku. Tylko 45% firm przyjmie na dzisiaj zlecenia do wykonania w
ciągu dwóch , trzech tygodni. W ub roku było to 71%. Bierze się to stąd,
że spora część firm jest zajęta na dużych budowach, a prawie wszystkim
dokucza brak kadr. Możliwości wykonawcze firm są pod koniec tego roku
znacznie mniejsze. Grudzień raczej nie przyniesie pod tym względem
większych zmian. Firmy budowlane w wielu branżach są więc nadal na wagę
złota...

Listopad potwierdza duży spadek inwestycji w branżach: tynkarskiej,
posadzkarskiej i murarsko-zbrojarskiej. Wygląda na to, że mniej oddajemy
budynków co przełoży się także na jeszcze
kwitnącą branże wykończeniową. Ta na początku listopada miała problemy
na rynku, ale w kolejnych dniach miesiąca szybko odrabiała straty.
Większy wzrost inwestycji odnotowaliśmy w robotach ziemnych ( roboty
publiczne ) oraz w stolarce budowlanej, instalacjach elektrycznych i
wod-kan-gaz. Jednak jak porównamy branże instalacyjna wod-kan-gaz do ub
miesiąca czy ub roku to tych inwestycji jest nieco mniej. Problemem jest
zapewne gorsze funkcjonowanie w pandemii programów ekologicznych. Za to
rynek stolarki budowlanej i meblowej kwitnie i w tym roku notuje
prawdziwy wzrost zamówień. Jeśli chodzi o budowy domów prywatnych (
wyznaczniku dla niektórych - koniunktury w budownictwie prywatnym ) to
listopad zmniejszył dystans spadku zamówień jaki notujemy niemal od
początku roku, a szczególnie od początku pandemii. O odbici jednak nie
ma mowy. Dopiero koniec roku i styczeń ( najlepszy okres dla zamówień na
domy prywatne ) pokaże nam czy zaszły tak drastyczne zmiany na tym
rynku...


Ryzyko działalności budowlanej w tym roku dużo większe w listopadzie,
ale nieco spadło w stosunku do października. Czynniki decydujące o
większym ryzyku działalności budowlanej to utrata rynku, brak kadr,
spadek obrotów, ale także ryzyko spadku wartości prac budowlanych.
Najbardziej ryzykownymi do działalności branżami są tynkarska,
posadzkarska i brukarska. Ta ostatnia głównie utraciła zamówienia
prywatne. Najmniej ryzykowna pozostaje branża stolarki budowlanej i
wykończeniowa ( tu jednak ryzyko jest coraz większe )...


Oprócz wymienionych liderów obroty spadły także dość mocno w branżach:
wykończeniowej, ociepleniowej, instalacyjnej, elektrycznej i dekarskiej (
nawet o -30% w stosunku do średniorocznej). Tylko w branży ogrodzeń i
robót ziemnych spadek obrotów w listopadzie był w granicach -10%. Średni
spadek obrotów w tym miesiącu w stosunku do średniorocznej w całym
budownictwie wyniósł -32,5 to bardzo dużo...

Firmy budowlane ograniczając koszty ( zwłaszcza koszty pracy )
doprowadziły do sporych zysków z wykonywanych prac. Średnie marże netto
osiągnęły nawet w tym miesiącu 32,8%. Zwłaszcza wysoko ceniły sobie
prace firmy instalacyjne wod-kan-gaz, roboty ziemne, dekarskie i
tynkarskie. Czyżby w ten sposób firmy chciały rekompensować sobie straty
z powodu mniejszych zamówień ? Czy raczej szykują się na wzrost kosztów
pracy od stycznia ?. Zapewne jedno i drugie odgrywało rolę w
listopadzie. Dobrze, że firmy mają jeszcze finansowy bufor
bezpieczeństwa...
Stawka za 1 roboczogodzinę w umowach i kontraktach spadła do jednych z
niższych poziomów w tym roku. Prace niewymiarowe firmy wyceniały na ok
38,57 zł netto/h. Do końca roku raczej więcej już nie będzie bo firmy w
poszukiwaniu nowych inwestycji będą "schodziły z ceny". Dopiero w
drugiej połowie stycznia mogą wzrosnąć koszty pracy, a te przełożą sie
na wzrost wartości robót budowlanych...
Listopad pokazał dalszy spadek kosztów w firmach zwłaszcza kosztów
pracy. I chociaż firmy wypierają się i nadal twierdzą że płacą
robotnikom bardzo "wysoko" to ogłoszenia i relacji poszukujących pracy
mówią coś innego. I nie pomaga to brak rąk do pracy bo firmy z obawy
przed spodziewanym brakiem zamówień tną płace... 29,04 zł netto tyle
kosztuje firmę średnia 1 godzina pracy robotnika w listopadzie - to
najniższy koszt w tym roku. Do tego utrzymujące się niższe koszty paliw
i niewielki wzrost kosztów sprzętu i narzędzi daje taką redukcję w tym
miesiącu...

Tylko w województwach: kujawsko-pomorskim, lubelskim, podkarpackim,
świętokrzyskim, warmińsko-mazurskim i zachodniopomorskim możemy mówić o
wzroście nowych inwestycji w
listopadzie. W pozostałych regionach na ogół inwestycji
rozpoczynających się było mniej niż w ub miesiącu. Zwłaszcza początek
listopada był dla firm bardzo skąpy w zamówienia. Największy spadek
zamówień mieliśmy w województwach: łódzkim, opolskim i pomorskim. Jednak
wielkość inwestycji była wyższa niż w ub miesiącu szkoda tylko, że
dominowały inwestycje publiczne i deweloperskie. Nie wszystkie były
także do wykonania w tym roku. Bardzo słaby rynek budowlany w tym roku
jest w województwach lubuskim, opolskim i świętokrzyskim. Także mało
inwestycji było w województwach kujawsko-pomorskim, lubelskim i
warmińsko-mazurskim. Stosunkowo dużo inwestycji w skali kraju oprócz
województwa mazowieckiego jest na terenie małopolskiego ( nawet 13% ).
Na szczegółowe porównania przyjdzie jeszcze czas na koniec roku...


Pomimo, że handel budowlany bezspornie ratował w listopadzie lockdown i
zamknięte galerie ( w soboty markety budowlane przechodziły prawdziwe
oblężenie ) to koniec miesiąca nie był już dla
dużych sieci tak owocny. W porównaniu do ub roku klientów było więcej,
także w porównaniu do ub miesiąca. Jednak w ub roku więcej ludzi
interesowało się ciężkimi materiałami budowlanymi, art drewnianymi i
meblowymi, a także sanitarno - instalacyjnymi. W tym roku za to lepiej
sprzedawały się w listopadzie farby i lakiery oraz płytki w i wykładziny
co pokazuje że na skutek drugiego lockdown-u Polacy wzięli się za
remonty. Martwi natomiast słabsze zainteresowanie instalacjami
wod-kan-gaz. Pandemia sprawia, że słabiej funkcjonują programy
ekologiczne aktywizujące tą branże...
W porównaniu do ub miesiąca spadło zainteresowanie klientów art
meblowo-drewnianymi oraz znacznie sprzętem i narzędziami ( mniejsza
aktywność firm budowlanych ). Za to wzrósł udział klientów w działach
ogrodowych ( pojawiały się art świąteczne i choinki ), farb i lakierów,
płytek i wykładzin. A więc artykułu głównie do remontów i wykończeń
mieszkań...

Materiały budowlane