
Wiadomości budowlane prosto z rynku ! aktualności ze wszystkich branż i regionów - serwis koniunktura na rynku budowlanym - co tydzień news
2020-10-31



Gdyby nie spadek obrotów w firmach budowlanych pod koniec października
to finanse działalności nie wyglądały by tak źle. Marże netto średnie
jakie stosują firmy na usługi w tej branży to prawie
33%, a są lepsi np branża instalacyjna wod-kan-gaz, roboty ziemne czy
branża dekarska. Jednak jak przyjrzymy się sprawie bliżej to wartość tzw
zysków jednostkowych nie wszędzie wygląda tak dobrze. Niskie marże
występowały w branży ociepleniowo - elewacyjnej ok 23%, a to za mało jak
na budownictwo żeby pokryć ewentualne poprawki, gwarancje itd. Branża
ociepleniowa od jakiegoś czasu jest nierentowna przynajmniej dla małych
firm. Niemal wszystkie firmy ( oprócz stolarki budowlanej ) w
październiku dotknął spadek obrotów. Był to największy spadek obrotów od
lipca br. Głównym powodem był brak ludzi do pracy i odchudzenie brygad
oraz większa ostrożność firm w podejmowaniu prac budowlanych. Wszystko
to się dzieje pomimo nieznacznie lepszej koniunktury w budownictwie niż w
ub miesiącu...


Znaczne ograniczenia gospodarki na skutek potężnej
fali zachorowań na Covit-19 dołożyły swoją cegiełkę do słabnącego rynku
pod koniec października. Listopadowe święta ( 1 i 11 listopada) zawsze
przynoszą spadek koniunktury nie tylko w budownictwie, ale nowa fala
pandemii również robi swoje. W stosunku do ub roku koniunktura w
październiku była słabsza o ok -4% i o 3% lepsza niż we wrześniu br.
Można więc mówić o względnie stabilnym runku gdyby nie to, że w
większości firm spadają obroty i to nawet o 20% w stosunku do
średniorocznej. Głównym powodem jest problem kadrowy bo brygady są coraz
mniejsze i z mniejszymi kwalifikacjami. Niestety pandemia odbija się
także na niedoborach pracowników z zagranicy, a rodzimi pracownicy
często nie mają kwalifikacji. Na powrót naszych specjalistów z
zachodnich krajów raczej nie mamy co liczyć jeśli spadają u nas średnie
wynagrodzenia w budownictwie. Wyjątkowo dobrze w październiku radziły
sobie firmy murarsko-zbrojarskie, instalacyjne wod-kan-gaz oraz stolarki
budowlanej. Dominowało na rynku budownictwo ciężkie. Największy rynek
jak zwykle był na Mazowszu ( głównie skoncentrowany wokół Warszawy ) ,
ale nasze analizy wskazują na spory spadek koniunktury w dotychczas
silnych regionach: Śląsk, Dolny Śląsk i Wielkopolska. To świadczy, że
łamią się nowe inwestycje i budownictwo usługowe dotychczas odporne
nawet na restrykcje pandemii znów zwalnia...



Do 43% wzrosła liczba firm do dyspozycji inwestorów na koniec
października to bardzo niska podaż firm w porównaniu np do ub roku.
Problemem jest to że w firmach nie ma kto pracować i operatywność firm
znacznie spadła od wiosny br. Firmy budowlane praktycznie coraz rzadziej
mogą pracować na kilku budowach na raz. W listopadzie na pewno podaż
firm jeszcze wzrośnie być może przekroczy 50%, spodziewamy się wszyscy
spadku koniunktury i większej aktywności firm w poszukiwaniu inwestorów...

Jak popatrzymy na udział branży wykończeniowej w rynku w październiku to
rzuca się w oczy spory spadek na koniec października, ale w stosunku do
ub miesiąca branża miała podobny rynek.
Jednak jak porównamy z ub rokiem to udział w rynku jest co najmniej o
-10% mniejszy. Tyle poświęcamy tej branży dlatego, że jest największa
branża w rynku budowlanym i spadek zamówień dla niej nie pozostaje bez
wpływu na kondycję innych branż zwłaszcza w okresie zimowym. Podobnie
słabe notowania na rynku w październiku miała branża brukarska, dekarska
9 dopiero na koniec miesiąca wrosły zamówienia ), tynkarska,
posadzkarska, ogrodzeniowa. ta ostatnia dopiero pod koniec miesiąca
odczuła pewny wzrost zamówień. Za to wyraźnie wzrosły w październiku
zamówienia na domy prywatne ( tutaj też jeszcze sporo brakuje do notowań
z ostatnich lat ), murarsko-zbrojarska i instalacyjna wod-kan-gaz.
Największy zaskoczeniem był jednak wysoki udział w rynku branży
stolarskiej i stolarki budowlanej. Tu rynek był w październiku
nieporównywalnie większy niż rok temu oraz w ub miesiącu. Jednym słowem w
budownictwie usługowym jako całości nie ma jeszcze jednoznacznego
spadku koniunktury, a są branże które jeszcze " idą" do przodu. Rynek
usług w październiku to wyraźna przewaga budownictwa ciężkiego...


Dawno już nie było tak dużego ryzyka w budownictwie usługowym i to
utrzymującego się drugi miesiąc. Głównym powodem dużego ryzyka jest brak
ludzi do pracy i w związku z tym niestabilne małe brygady, ale także
znów znaczne zatory płatnicze, utrata rynku przez niektóre branże.
Bardzo ryzykowna jest działalność brukarska, ogrodzeniowa, elektryczna,
posadzkarska i tynkarska. Stosunkowo najbezpieczniej jest działać firmom
stolarki budowlanej z uwagi na olbrzymi rosnący rynek, niższe koszty
pracy, coraz wyższą opłacalność usług...


W branży stolarki budowlanej obroty wzrosły powyżej średniorocznej aż o
+47%, ale we wszystkich pozostałych branżach raczej wystąpił mniejszy
lub większy spadek. Najbardziej spadły obroty w branży brukarskiej,
elektrycznej, tynkarskiej, posadzkarskiej, robót ziemnych, ogrodzeniowej
( -20% i więcej poniżej średniorocznej ). W całym budownictwie średni
spadek obrotów wyniósł -16,8% w stosunku do średniorocznej. Taki spadek
zaważy na finansach firm pomimo dobrej rentowności prac...

Najwięcej na swoich pracach mogły zarobić firmy instalacyjne
wod-kan-gaz, dekarskie i roboty ziemne. Najmniej firmy ociepleniowe,
murarsko-zbrojarskie i ogrodzeniowe. Trzeba podkreślić, że wysokie marże
w budownictwie generowane są głównie przez 3 branże wymienione na
początku i wynikają one ze specyficznej sytuacji: niska konkurencja,
stosunkowo niskie koszty pracy i dużego rynku zamówień publicznych...
Koszt 1 roboczogodziny w umowach i kontraktach nie jest zaskakujący i
zbliżony do wartości z poprzednich dwóch miesięcy 38,78 zł netto/h. W
kolejnych miesiącach oczekujemy dalszego spadku tej wartości z uwagi na
spodziewany spadek cen usług i spadek kosztów działalności...
Koszty w firmach budowlanych były w październiku jedne z najniższych w
tym roku. Złożyły się na to spadające koszty pracy, niższe koszty paliw,
niewielki wzrost kosztów sprzętu i narzedzi odnawialnych. Za to
pojawiają się koszty około firmowe: utylizacja , wzrost kosztów energii
elektrycznej co dla większości firm nie jest dużym udziałem...

W kilku województwach mieliśmy w październiku znaczny wzrost koniunktury
w budownictwie: pomorskie, warmińsko-mazurskie, opolskie i lubelskie.
Także dobra koniunktura utrzymywała się w
województwach: mazowieckim, lubuskim i podkarpackim. W pozostałych
regionach ilość nowych inwestycji była podobna jak przed miesiącem:
małopolskie czy kujawsko pomorskie, albo wystąpił znaczny spadek
zamówień. Koniunktura spadła zdecydowanie w województwach:
wielkopolskim, śląskim, świętokrzyskim, podlaskim i dolnośląskim. Tu
spadek nowych inwestycji wyniósł nawet 20% w stosunku do średniorocznej.
O tyle jest to ważne, że koniunktura spadła w kluczowych dla
budownictwa regionach, które dotychczas utrzymywały się w czołówce
inwestycji w Polsce: wielkopolskie, dolnośląskie i śląskie. Koniec
października jeszcze pogłębił spadek inwestycji w tych województwach. Na
samej Warszawie czy Krakowie budownictwo w dotychczasowym tempie "nie
pojedzie", a listopad zwyczajowo jest słabszym miesiącem dla
budownictwa. Czeka więc nas na ogół spadek koniunktury w najbliższym
czasie...


Śmiało można powiedzieć, że w detalicznym handlu budowlanym to najgorszy
październik od 5 lat. Tak przynajmniej wynika z frekwencji klientów w
najważniejszych sieciach budowlanych. Przede
wszystkim spadła o -10% liczba klientów ogrodowych ( czytaj kwiaty i
znicze na Święto Zmarłych ) główne ograniczenia to Covit oraz zamknięcie
cmentarzy. Ale poważniej spadło zainteresowanie materiałami
instalacyjnymi i sanitarnymi oraz płytkami i wykładzinami. Za to lepiej
wyglądała sprzedaż narzędzi i sprzętu budowlanego oraz art drewnianych i
meblowych. Raczej handel budowlany w stosunku do poprzednich lat
skierowany jest na bardziej wyposażeniowy niż remontowo - budowlany...

W porównaniu do ub miesiąca październik przyniósł większe
zainteresowanie klientów materiałami budowlanymi ciężkimi. Jest to
poprawa, ale trzeba powiedzieć, że punkt odniesienia był bardzo nisko we
wrześniu osadzony. W pozostałych branżach nie widać żadnej poprawy
sprzedaży, a w działach płytek i wykładzin można mówić nawet o małej
zapaści. Jak się domyślamy wynika to ze spadku zainteresowania ciężkimi
remontami przez klientów prywatnych. Co widać także w branży usługowej
budownictwa

Materiały budowlane