
Wiadomości budowlane prosto z rynku ! aktualności ze wszystkich branż i regionów - serwis koniunktura na rynku budowlanym - co tydzień news
2020-09-30



Bardzo dobre wyniki finansowe firm budowlanych niemal przez cały
wrzesień zostały nieco przyćmione przez spadek obrotów pod koniec
miesiąca. Nie mniej był to finansowo bardzo udany miesiąc dla
firm budowlanych. W większości branż wzrosły marże, a także obroty przy
jednocześnie niewielkim spadku kosztów działalności. Firmy mniej
płaciły pracownikom niż prze miesiącem, nieznacznie spadły także zatory
płatnicze, a ceny usług wzrosły najmocniej od lutego br. Czy tak dobry
stan finansów w firmach budowlanych utrzyma się do końca roku trudno
powiedzieć. Z reguły na zimę spadają ceny usług i sytuacja finansowa
firm się pogarsza, ale dużo zależeć będzie także od pogody i możliwości
wykonywania prac we wszystkich branżach...


Obiecujący dla branży budowlanej wrzesień pod koniec miesiąca
zdegradował zamówienia u części firm budowlanych. Przede wszystkim
spadły na koniec września zamówienia wykończeniowe,
posadzkarskie, tynkarskie i ogrodnicze. Ogólnie ten miesiąc miał dla
firm podobną koniunkturę jak rok temu czyli wskaźniki bliskie
średniorocznej. Jak na warunki pandemii nie ma co narzekać. Jest jednak
pewien niepokój o którym mówią firmy że jak wzrosną zachorowania na
Covid-19 to spadną zamówienia szczególnie prywatne. Pewną próbkę
mieliśmy pod koniec września. W tym miesiącu najwięcej nowych inwestycji
było w województwach mazowieckim i małopolskim, a najmniej w opolskim i
lubuskim. Branża była rentowna we wrześniu jak za najlepszych lat :
ustabilizowały się płace, wzrosły ceny usług, a obroty nieznacznie
przekraczały średnioroczną. Bardzo w tym miesiącu brakowało ludzi do
pracy szczególnie specjalistów. W środku miesiąca sytuacja na rynku
pracy przypominała tą sprzed dwóch lat: ponad 80% firm szukało
pracowników ! Pod koniec września jednak zaczęła rosnąć grupa firm z
niewykorzystanymi mocami usługowymi i zapotrzebowanie na kadry również
spadło.....



Wzrost o 5% firm z niewykorzystanymi mocami usługowymi jeszcze nie jest
niebezpieczny, ale jest to szybszy wzrost po szczycie sezonu niż w ub
roku. Nie jest więc wykluczone, że po dużym obłożeniu firm zamówieniami
przyjdzie duży regres. Obecnie inwestorzy mają 35% firm do dyspozycji od
zaraz, ale w październiku może to już być nawet 60%. Bardzo dużo będzie
zależeć od pogody i restrykcji "covidowych" a także od atmosfery wokół
pandemii. Na razie jest coraz gorzej...

We wrześniu dominowały na rynku budowlanym branże:
wykończeniowa, dekarska, murarsko-zbrojarska, ociepleniowo - elewacyjna i
instalacyjna wod-kan-gaz. Przy czym wszystkie branże oprócz
tej pierwszej ( wykończeniowa ) zanotowały wzrost zamówień w tym
miesiącu. W porównaniu do ub roku "wykończeniówka" ma nieco mniej
klientów, ale nie są to już takie różnice jak latem. Niestety z zapaści
nie może wyjść branża tynkarska, która po wzroście zamówień na początku
miesiąca zaczęła tracić klientów pod jego koniec. Za to trzeba zwrócić
uwagę na wzrost zamówień na budowy domów prywatnych w stosunku do ub
miesiąca. Wrzesień jednak zawsze przynosi powrót zainteresowania budową
domów po wakacjach. W stosunku do ub roku zamówień na domy prywatne jest
niemal o 57% mniej. Tak więc o przełomie raczej nie ma mowy, a ciągle
rosnące koszty budowy będą dodatkową zaporą dla inwestorów...


Na koniec miesiąca ryzyko wykonawcze znów wzrosło, ale i tak jest
mniejsze niż w ub miesiącu ( wzrost cen usług, stabilne koszty, nadal
dobry rynek usług ) i znacznie niższe niż w ub roku. Ryzyko spadło ze
względu na stabilne koszty, głównie koszty pracy, ale także z powodu
wzrostu opłacalności prac budowlanych. I chociaż działalność budowlana
nadal należy do najbardziej ryzykownych ze wszystkich gałęzi gospodarki
to np w branży dekarskiej ryzyko działalności gospodarczej spadło do 9% (
mniejsze potrzeby kadrowe, niskie koszty działalności, wysokie marże i
rosnący rynek usług. Po drugiej stronie mamy branże tynkarską, która
elementy wpływające na ryzyko ma odwrotnie postawione: wysokie koszty
pracy, gasnący rynek, brak specjalistów do pracy...


Obroty na koniec września nie były już tak rosnące jak w ciągu miesiąca.
Zwłaszcza słabo to wyglądało w branży tynkarskiej ( nawet -40% spadek
do średniorocznej ), ale większego wzrostu obrotów nie było także w
branżach: wykończeniowej, instalacyjnej, elektrycznej czy brukarskiej. W
pozostałych branżach obroty wyraźniej, a w branży dekarskiej nawet
ponad 40% powyżej średniorocznej. Średni wzrost obrotów przekroczył we
wrześniu o 8,5% poziom średnioroczny co należy uznać za bardzo dobry
wynik...

Marże średnie na poziomie 32% można uznać za rewelacyjne w stosunku do
innych gałęzi gospodarki, ale w budownictwie jest trochę inaczej: bardzo
łatwo o poprawki, często są kaucje i kwoty gwarancyjne, a zdarzają się
niezapłacone inwestycje. Przyjęło się, że marża 27% to taka która "łata"
wszelkie ubytki finansowe małych i średnich firm. Poniżej tych marż
firmy najczęściej wpadają w tarapaty finansowe. Dlatego teraz można
uznać, że budownictwo usługowe dobrze zarabia, ale nie są to jakieś
szczytowe możliwości. Wystarczy popatrzeć na branże instalacyjną
wod-kan-gaz - tu dopiero są poważne zyski. natomiast w branży elewacyjno
- ociepleniowej możemy mówić już o poważnych stratach, a jedynie duże
firmy mogą poradzić sobie z niskim poziomem cen i wysokimi kosztami
prowadzenia prac w tej branży...
W umowach kontraktach firmy rozliczały 1 roboczogodzinę średnio na 38,77
zł netto, a więc niemal tak samo jak w ubiegłym miesiącu. Nie jest
jednak wykluczone, że do końca roku te wartości będą jednak spadać..
Poza styczniem obecne wrześniowe koszty były najniższe. Głównym powodem
jest spadek płac pracowników wysoko kwalifikowanych oraz niewielki
wzrost kosztów sprzętu i narzędzi. Niestety powoli rosną także paliwa
samochodowe chociaż nie jest to jeszcze koszt sprzed pandemii. To
wszystko powoduje niższe koszty w firmach niż w okresie luty - kwiecień.
Koszty jednak będą rosnąć ale dopiero w nowym roku...

Województwa mazowieckie i małopolskie wyraźnie pozytywnie "odstawały" od
reszty kraju pod względem nowych inwestycji we wrześniu. Tylko te dwa
województwa miały 34% rynku zamówień.
Oznacza to spory spadek zamówień w województwach śląskim, lubelskim,
lubuskim, opolskim, wielkopolskim, podlaskim i dolnośląskim. Między nimi
są więc także silne dotychczas województwa jak wielkopolskie, śląskie i
dolnośląskie, a to niepokoi. Za to w województwach ( oprócz
wymienionych na początku ) kujawsko-pomorskim, podkarpackim,
warmińsko-mazurskim rynek wyraźnie się poprawił we wrześniu. Największy
przyrost inwestycji był właśnie na Mazurach. To pokazuje, że prowadzona
polityka zmiany dystrybucji środków UE do województw wschodnich przynosi
efekty dla całego rynku budowlanego w tamtym regionie. Oczywiście nadal
jest inna skala udziału w rynku, ale widać, że powiększa się w dłuższej
perspektywie stopień inwestycji w województwach: podkarpackim,
podlaskim i teraz warmińsko-mazurskim. Bardzo słabo nadal wygląda rynek w
województwach lubuskim i opolskim. We wrześniu w tych województwach był
najniższy udział w rynku nowych inwestycji...


Handel budowlany we wrześniu po początkowym wzroście, wrócił do
frekwencji klientów z ostatnich dwóch miesięcy. A więc przełomu nie
było, ale sprzedaż materiałów budowlanych jest nieco większa
niż w ub roku. Przede wszystkim większy jest handel artykułami
ogrodowymi, meblowo - drewnianymi oraz klienci więcej kupują narzędzi i
sprzętu budowlanego. Niestety widoczny jest znaczny spadek sprzedaży
typowych materiałów budowlanych tzw ciężkich oraz instalacyjno -
sanitarnych. Być może sprzedaż tych ostatnich tylko przesuwa się na
okres jesienny bo w usługach wzrosły ostatnio zamówienia...

W porównaniu do ub miesiąca we wrześniu spadło zainteresowanie zakupami
ogrodowymi, a przede wszystkim budowlanymi. Także mniejsza jest sprzedaż
farb i lakierów. Za to więcej klientów interesuje się narzędziami
budowlanymi, oraz art meblowymi i drewnianymi w tym także stolarką
budowlaną...

Materiały budowlane