ŚREDNI RUCH CEN USŁUG BUDOWLANYCH: -0,6%

Po raz pierwszy od kilku lat mamy do czynienia ze spadkiem cen usług budowlanych w lipcu, w środku sezonu. Na spadek cen złożyły się nie tylko aspekty związane z pandemią ( mniejsza aktywność inwestorów, ale także "maksymalizacja" cen usług w budownictwie trwająca od wielu miesięcy oraz nadchodzący spadek koniunktury. Dzięki programom społecznym i dużej podaży pieniądza na rynku PIS przedłużył trwającą od 2014 rok hossę w budownictwie. Teraz raczej będzie lekkie  spowolnienie i urealnienie cen usług w branży budowlanej. W stosunku do ub roku średnie ceny usług budowlanych jednak wzrosły o 5,4% r/r, ale w stosunku do czerwca br. spadły o -0,6% m/m. Najbardziej ceny spadły w grupie branż ciężkich ok -0,7%, podobnie w branży wykończeniowej ( tu głównie spadły ceny montażu sanitarnego i usługi parkieciarskie ). Najmniej spadły ceny w branży terenowej ( -0,3% m/m) chociaż przez cały lipiec spadek zapowiadał się większy. Na koniec miesiąca wzrosły jednak ceny robót ziemnych i operowania ciężkim sprzętem. Spadek cen jaki bez wątpienia nastąpił w lipcu dotyczy jednak głównie województw: zachodniopomorskiego, łódzkiego, kujawsko-pomorskiego i opolskiego. W innych regionach ceny raczej pozostawały stabilne i na ogół nie różniły się od tych w czerwcu. Jak popatrzymy na wykres ważnych "punktów cenowych w roku to tegoroczny lipiec nadal jest droższy dla inwestorów niż w ub roku tylko krzywa wzrostu cen już jest znacznie łagodniejsza. W lipcu najszybciej drożały ceny malowania ścian, wylewek betonowych oraz usług ogrodniczych. Natomiast najszybciej spadały ceny usług dekarskich ( krycie papą i izolacje dachów) oraz usług elewacyjnych i ociepleniowych, a także ceny montażu sanitarnego. Te ostatnie były głównie odpowiedzialne za średni spadek cen usług wykończeniowych. W kolejnych miesiącach trudno będzie o poprawę koniunktury, a więc o pretekst dla firm do podniesienia cen usług. Ale może powrót inwestorów z wakacji odwróci niekorzystne tendencje...

Gdyby nie spadek cen montażu sanitarnego i usług stolarskich, parkieciarskich to średnie ceny usług wykończeniowych nawet by nieco wzrosły. Zwłaszcza, że firmy znacznie podniosły ceny malarsko-szpachlarskie ( zwłaszcza w Warszawie ) oraz posadzek betonowych. Jednak średnia jest średnia i z tego punktu patrząc ceny spadły. Spadek cen montażu sanitarnego to pochodna spadku cen w ogóle w branży instalacyjnej. Dotychczas ceny na te prace bezustannie rosły...

Ceny w branżach ciężkich to najbardziej niepokojący aspekt usług budowlanych. Tu nie ma spadku cen tylko w dwóch, trzech gałęziach, ale spadek dotyczy niemal połowy branż w tej grupie. W lipcu spadły ceny niektórych usług dekarskich, murarskich, ociepleniowych, instalacyjnych wod-kan-c.o. oraz usług zbrojarskich. Jest więc bez wątpienia trend walki cenowej miedzy firmami i wzrost konkurencji. Tu kłania się także spadek zamówień na domy prywatne, który trwa już co najmniej od dwóch lat. U GW też już trwa "ciecie" cen dla podwykonawców...

Stabilne koszty budowy domów w lipcu stały się faktem, a ostatnie dane pokazują, że koszt budowy wykończonych domów może nawet być nieco niższy niż w ub miesiącu. Powodem jest pogorszenie rynku budowlanego związane nie tylko z sytuacją epidemiczną, ale zakończeniem trendu wzrostowego w budownictwie. Koniunktura na budowy domów też się przegrzała co widać po ilości nowych zgłoszeń na budowę. Zamówienia systematycznie spadają od co najmniej dwóch lat. Koszty budowy domów są wiec w lipcu w punkcie szczytowym. Występuje coraz niższy wzrost cen usług budowlanych, a są takie które już nie drożeją od jakiegoś czasu np. instalacyjne wod-kan-gaz, dekarskie, murarskie. Mało tego widać także zwrot cenowy w dół na coraz więcej materiałów budowlanych. Tańsze są już nie tylko materiały izolacyjne i dociepleniowe, ale także konstrukcyjne oraz dekarskie. Ceny usług budowlanych odzwierciedlają mijający nas szczytowy okres dla budowlanki. Są więc nadal wysokie ceny, ale już bez znaczącego wzrostu. Podobnie będzie z materiałami budowlanymi. Lipiec potwierdza prognozowany tylko nieznaczny wzrost kosztów budowy i to głównie stanów surowych. Gdyby nie inflacja koszty budowy zapewne już by spadały, a tak firmy muszą wyrównywać wciąż rosnące koszty działalności budowlanej głównie koszty pracy. Tendencja na rynku pracy zmierza jednak do hamowania rosnących płac, a więc firmom będzie łatwiej stosować korzystniejsze dla inwestorów koszty budowy domów...