
Wiadomości budowlane prosto z rynku ! aktualności ze wszystkich branż i regionów - serwis koniunktura na rynku budowlanym - co tydzień news
2020-01-31





Początek roku potwierdza, że koniunktura w budownictwie jest wciąż dobra, a poziom nowych inwestycji był zbliżony w styczniu do tych w 2018 roku. Tym samym było o 10% nowych inwestycji mniej
niż w ub roku, ale wówczas był to rok wyjątkowy. Dobry rynek budowlany potwierdza fakt, że Polacy znów powrócili do realizacji planów budowy domów. W styczniu zanotowaliśmy poziom zamówień na domy prywatne o 50% większy niż w ub roku i podobny jak w szczycie koniunktury. Więcej było także inwestycji murarskich, ociepleniowych i wykończeniowych. Poprawiał się rynek inwestycji tynkarskich, dekarskich. Jedynie w branżach instalacyjnych i robót ziemnych liczba zamówień była wyraźnie mniejsza niż rok temu. Niestety sytuacja firm budowlanych nie jest lepsza bo na skutek redukcji kadr spadły obroty i chociaż rentowność prac budowlanych jest podobna jak rok temu to firmy wypracowują mniejsze pieniądze. W najbliższym miesiącu wzrosną także Zus-y, będą rosły koszty pracy, a na skutek spodziewanego spadku koniunktury będzie firmom trudniej podnieść ceny. Wyjątkowo dużo inwestycji było w styczniu w województwach mazowieckim, małopolskim, wielkopolskim, pomorskim i podlaskim. W pierwszym miesiącu roku wyjątkowo spadło zapotrzebowanie na robotników budowlanych, szukających pracy głównie niewykwalifikowanych było najwięcej od co najmniej trzech lat. To pokazuje że w firmach budowlanych pomimo dobrej koniunktury są zmiany na gorsze, a fakt że aż 91% firm było gotowych przyjąć nowe zamówienie zaczyna wskazywać na niewykorzystane moce wykonawcze...



W styczniu 91% firm budowlanych było gotowych podjąć nową inwestycje niemal od razu, rzadko która firma twierdziła, że kalendarz zamówień ma już zapisany. A jednak przy tak dobrej koniunkturze powinno być inaczej ( rok temu 80%, a w 2018 59% ). Jak twierdzą nasi eksperci firmy oczekują intratnych zleceń, to one wybierają inwestorów. Na "skomplikowanych" inwestycjach brakuje wykonawców i nikt ich nie chce podjąć. Firmy wybierają łatwe i dobrze finansowo rokujące zadania, a także te gdzie podołają kadrowo. To jest prawdopodobna przyczyna nie podejmowania wielu inwestycji tym bardziej, że aż 56% firm wskazywało w ankietach na brak zleceń, a to nie do końca prawda...

Styczeń należał w budownictwie w pełni do branży murarskiej. Ta miała potężną ilość zamówień na konstrukcje budynków publicznych w tym deweloperskich oraz prywatnych domów, które po ostatnim
roku spadku zamówień teraz wyraźnie zaczęły rosnąć. Zamówienia na domy prywatne wzrosły nawet o 50% w stosunku do ub roku i wróciły do poziomu z roku 2018. Oczywiście nadal jest to mniej niż w latach 2015-17 ale...Jeśli tyle będzie się budować stanów surowych to może pod koniec roku odżyje także branża instalacyjna czy tynkarska. W styczniu widać było przełom w branży tynków maszynowych i ociepleniowo-elewacyjnej. Tu rynek znacznie się poprawił w stosunku do końcówki ub roku. Niestety słabo wyglądał rynek robót ziemnych i stolarki budowlanej. Pozostałe branże z wyjątkiem wykończeniowej raczej miały słabsze notowania niż w ub roku. Za to branża wykończeniowa miała blisko 20% udział w rynku, ale cen nie zdołała zatrzymać. Być może to wzrost konkurencji z innych branż był tego powodem, albo jak mówią firmy szara strefa...


Ryzyko wykonawcze w budownictwie jest najniższe od 3 lat, a głównym powodem jest mniejsze zapotrzebowanie na robotników budowlanych i tym samym mniejsze ryzyko utraty kadr. Drugim ważnym powodem jest wciąż duży rynek inwestycji i utrzymanie wysokich cen usług przez firmy nawet w okresie zimowym. Mniejsze ryzyko wykonawcze występowało w styczniu tylko w 2017 roku...

W styczniu spadła rentowność firm budowlanych, ale także utrzymywały się niskie obroty w firmach. O ile rentowność prac budowlanych była ( średnio ) podobna do tej z zeszłego roku ze stycznia to
spadek obrotów był znaczny i sięgał nawet 50% poniżej średniorocznej. Przy nadal bardzo dobrym rynku inwestycji jest to wskaźnik niepokojący. Za spadek obrotów w firmach odpowiada przede wszystkim niski poziom kadr w firmach oraz brak specjalistów, a w dużo mniejszym stopniu brak inwestycji. Chociaż zdania są podzielone bo w naszych ankietach firmy wskazywały jako główną barierę brak zleceń w styczniu. Z drugiej strony są firmy bardzo zadowolone z poziomu zamówień. Przeciętnie jednak firmy w styczniu zarabiały najsłabiej od kilku lat...

Ponad 50% spadek średni obrotów w firmach świadczy o znacznym skurczeniu się brygad w firmach. Również nie ze wszystkich inwestycji firmy chciały skorzystać, albo nie potrafiły do nich dotrzeć bo nie prowadzą marketingu. Przy wciąż dobrym rynku taki spadek obrotów to porażka dla firm budowlanych. W styczniu najmocniej obroty spadły w branżach: bram i ogrodzeń, robót ziemnych, stolarce budowlanej, brukarskiej, elektrycznej i instalacyjnej wod-kan-gaz. Mały spadek obrotów miały branże tynkarska, ociepleniowa i murarsko-zbrojarska...

Rentowność prac budowlanych była podobna jak rok temu o tej porze, ale teraz była bardziej wyrównana. Żadna branża nie miała rentowności poniżej 20% marży netto, a w ub roku tak było. Nadal największe zyski jednostkowe ze swoich prac czerpie branża instalacyjna wod-kan-gaz oraz robót ziemnych. Ale bardzo opłacalnymi branżami są także tynkarska , dekarska i posadzkarska. Marże w tych ostatnich branżach przekraczają 30%. Niestety w luty spodziewamy się dalszego spadku rentowności w firmach: wzrosną koszty działalności ( wyższe Zus-y, mogą rosnąć płace ), Natomiast przy słabszym rynku firmom będzie trudno podnosić ceny usług...
Koszt 1 roboczogodziny w rozliczeniach miedzy firmami wzrósł w styczniu do 37,40 zł netto i spodziewany jest dalszy wzrost w kolejnych miesiącach. Rosnące koszty w firmach muszą mieć przełożenie na rozliczenia firm. Na całe szczęście ceny usług budowlanych są dość stabilne bo inaczej wartość 1 roboczogodziny urósłby do rekordowej wartości...
Koszty w firmach budowlanych w przeliczeniu na 1 godzinę pracy zatrudnionego pracownika urosły o ponad 1 zł netto w ciągu roku. Niestety będą nadal rosły i za miesiąc , dwa padnie kolejny rekord. Cóż w Polsce rośnie inflacja, sztucznie zawyżane są płace, dochodzą dodatkowe koszty np. prąd. Takie muszą być wyniki nowej polityki...

W styczniu na koniunkturę w budownictwie większy wpływ miały ferie zimowe niż w ub latach. Mniejszy niż w ub roku poziom inwestycji chociaż wciąż wysoki szczególnie dał się we znaki firmom z
województw podkarpackiego, lubuskiego świętokrzyskiego i warmińsko - mazurskiego. Natomiast zupełnie spadku inwestycji zupełnie nie odczuły firmy z województw: łódzkiego, podlaskiego, wielkopolskiego, pomorskiego, mazowieckiego i lubelskiego. W pozostałych regionach raczej było nieco gorzej niż w styczniu ub roku. Nadal najwięcej inwestycji nowych jest w województwach: mazowieckim, małopolskim, śląskim,wielkopolskim i pomorskim, a ostatnio także podlaskim. Pomimo, że firmy budowlane opisują swoją sytuacje jako złą w sposób ogólny to takiego rynku inwestycji w styczniu i sprzyjającej pogody można tylko pozazdrościć...


Zapewne to najgorszy styczeń w detalicznym handlu budowlanym od 5 lat. W naszych ankietach zanotowaliśmy najmniejszą ilość klientów w tym okresie. Powodem spadku
sprzedaży jest schyłkowa faza cyklu koniunkturalnego w budownictwie, wysokie ceny materiałów budowlanych, oraz zakaz handlu w niedziele. Na nastroje towarzyszące zakupom budowlanym wpływ ma także rosnący koszt usług i ich niski poziom wykonawczy. W porównaniu do ub roku spadło zainteresowanie materiałami ciężkimi, farbami i lakierami, sprzętem i narzędziami, ale przede wszystkim art instalacyjnymi i sanitarnymi. Wzrosło za to zainteresowanie działami ogrodowymi. Być może 2020 rok to jeszcze nie koniec spadku w handlu budowlanym. W porównaniu do grudnia ub roku wzrosło zainteresowanie ciężkimi materiałami budowlami ( nie tak jak w ub roku ), art drewnianymi i meblami, farbami i lakierami, płytkami i wykładzinami, narzędziami i sprzętem budowlanym. Trzeba jednak pamiętać że w grudniu w tych działach był wyraźny spadek na korzyść działów ogrodowych. Niestety handel w lutym może już być jeszcze gorszy...


Materiały budowlane