
Wiadomości budowlane prosto z rynku ! aktualności ze wszystkich branż i regionów - serwis koniunktura na rynku budowlanym - co tydzień news
2018-05-31



Po raz pierwszy od 3 lat udało się w maju firmom budowlanym podnieść rentowność działalności. Wg naszych szacunków średnie marze netto w budownictwie wyniosły w maju 27,8% . A w branżach: instalacyjnej wod-kan-
gaz, dekarskiej, robót ziemnych, ogrodzeniowej i tynkarskiej od 34% do 50%. Nie można więc mówić pomimo wyraźnego spadku inwestycji o kryzysie w branży. Przynajmniej w wymienionych branżach. W maju mieliśmy mniejsze koszty pracy, niewielki wzrost cen paliw i minimalny sprzętu i narzędzi. A ceny usługo budowlanych spadły tylko w niektórych branżach. Wszystko wskazuje na to, że stabilny rynek w czerwcu mógłby utrzymać tak dobre marże, ale jeśli rynek będzie rósł to firmy będą mocniej zabiegać o pracowników i koszty pracy znów wzrosną. Dobre marże to nie wszystko jeszcze firmy muszą robić odpowiednie obroty, a te w maju spadły aż o 1/3 poniżej średniorocznej...


Maj dla większości branż budowlanych był ostrzeżeniem, że wystarczy splot wydarzeń i zachowań na rynku żeby koniunktura w budownictwie spadła. Długa majówka, fatalna deszczowa pogoda, spadek inwestycji prywatnych
i zawirowania na publicznych budowach oraz chorobliwy brak ludzi do pracy to rezultat majowego załamania. Najbardziej spadły zamówienia na stolarkę budowlaną, roboty ziemne, ogrodowe, ale także w porównaniu do ub roku gorzej wyglądały inwestycje tynkarskie, ociepleniowe i brukarskie. Spadek inwestycji głównie dotyczył województw: opolskiego, świętokrzyskiego, małopolskiego, dolnośląskiego i pomorskiego. Są wiec wśród nich jednak filary polskiego budownictwa. Pogorszenie rynku wbrew pozorom dobrze wpłynęło na wzrost rentowności firm. Spadło zapotrzebowanie na robotników, a firmy były bardziej wyważone w ustalaniu stawek za prace dla nowych kadr. Wzrosły marże netto w firmach pomimo niewielkiego średniego spadku cen usług na runku. W maju firmom budowlanym najbardziej dokuczał brak ludzi do pracy ( wg ankiet najważniejsza bariera utrudniająca działalność podobnie jak w kwietniu ). Nasi analitycy wskazywali na bardzo małą aktywność na rynku pracy. Drugą najważniejszą barierą były zbyt wysokie koszty pracy ( te w maju trochę spadły, ale wciąż są wysokie w stosunku do wcześniejszych lat ). I trzecią barierą był brak zamówień, a raczej opłacalnych zamówień. To pierwsza tak istotna bariera od lutego br. W czerwcu spodziewamy się poprawy w branży budowlanej bo po pierwsze szykuje się sprzyjająca robotom budowlanym pogoda, a po drugie czerwiec to zazwyczaj rozpoczynający się szczyt budowlany. Oczekujemy wzrostu inwestycji wykończeniowych, ociepleniowych, tynkarskich i posadzkarskich, ale także murarskich i dekarskich. Wg naszych analityków szczy sezonu może być ostatnim wieńczącym wysoką koniunkturę w budownictwie...


Słaby rynek budowlany w maju nie spowodował gwałtownego wzrostu firm bez pracy. Owszem odsetek firm z niewykorzystanymi mocami usługowymi wzrósł w maju o 3% ale nadal aż 46% firm z naszego systemu ma wypełnione portfele zamówień po brzegi. O długotrwałym kryzysie w branży więc nie ma mowy. W czerwcu sytuacja w budownictwie będzie się wiec poprawiać...

W maju wyraźnie wzrosły zamówienia w branży wykończeniowej , ogrodzeniowej i lekko zamówienia na domy prywatne. I to tyle dobrych wiadomości bo w pozostałych branżach nastąpił spadek zamówień. Największy
spadek inwestycji dotykał branże: stolarkę budowlaną i roboty ziemne, słabo wyglądały także zamówienia ogrodowe. W miarę stabilnie inwestycje trwały od kwietnia tylko w branży tynkarskiej, elektrycznej, brukarskiej i dekarskiej. W większości branż wystąpił największy spadek zgłaszanych inwestycji od co najmniej dwóch lat. W porównaniu do ub roku wyraźny odpływ inwestorów w maju wystąpił w branżach ociepleniowej, tynkarskiej i brukarskiej. Załamał się rynek nie tylko prywatny, ale także publiczny, który ma być motorem utrzymującym budownictwo na wysokim poziomie inwestycji do przynajmniej 22 roku...


Niski poziom inwestycji w maju to główna przyczyna wzrostu ryzyka działalności budowlanej. Ale budownictwo wciąż ma potężne kłopoty z kadrami robotniczymi i wysokimi kosztami działalności. Najbardziej ryzykownymi branżami w maju były: stolarka budowlana, roboty ziemne i branża elewacyjno - ociepleniowa. Najmniej ryzykowały firmy wykończeniowe, dekarskie i ogrodzeniowe...


Najmniej obroty spadły w branży ogrodzeniowej i posadzkarskiej od 10% do 20%. A najwięcej w branży stolarki budowlanej, robót ziemnych, instalacyjnej wod-kan-gaz i murarsko-zbrojarskiej ( spadek nawet o -40% poniżej średniorocznej). Jest to więc spora porażka zwłaszcza dla tych branż...

O największych zyskach jednostkowych piszemy powyżej, a najmniejsze marże w maju stosowały firmy ociepleniowo - elewacyjne i stolarki budowlanej ( nawet poniżej 20% ). Tak niskie marże stawiają te branże w stan nieopłacalności. Wiele firm zwłaszcza na dużych inwestycjach mówi nam o bardzo niskiej opłacalności elewacji ( zbyt wysokie koszty pracy, niższe niż w ub latach ceny, przestoje i wysokie koszty rusztowań )...
W kontraktach w maju wyraźnie spadła wartość prac firm budowlanych ( o 1,22% ) w stosunku do kwietnia. Może nie byłoby nic w tym dziwnego gdyby nie był to miesiąc przed szczytem sezonu. Zazwyczaj w tym czasie koszt pracy firm rósł. Koszt 1 roboczogodziny w umowach i kontraktach na poziomie 36,21 zł netto jest o +7,7% wyższy niż w ub roku, a to wciąż dużo...
Koszty w przeliczeniu na 1 godzinę pracy robotnika budowlanego spadły w maju o -1,7% w stosunku do ub miesiąca. Są jednak wyższe w porównaniu do ub roku o 3,9% r/r . Pomo to wyraźnie widać, że koszty pracy w firmach rosną w tym roku wolniej niż w ostatnich 2 latach...

Najgorszy rynek w maju był w województwie opolskim i świętokrzyskim, ale największy spadek inwestycji w województwach: małopolskim, dolnośląskim, pomorskim. Na tym tle aż dziwne, że wciąż bardzo dobra koniunktura
jest w województwie mazowieckim, podkarpackim czy zachodniopomorskim. Średnio inwestycje prywatne, ale także i publiczne załamały się w maju i zapewne słaba koniunktura przeniesie się także na obecnie "mocne regiony" . Przez cały miesiąc nowe inwestycje w województwach: mazowieckim, małopolskim i śląskim zajmowały aż 50% rynku i bez nich budownictwo wyglądało by jeszcze gorzej. Nasi analitycy spodziewają się w czerwcu jeśli pogoda dopisze większej aktywności inwestycyjnych w województwach wschodnich i południowych. Czerwiec to także rozpoczęcie tzw szczytu w budownictwie, a więc powinna sytuacja się poprawiać...


Detaliczny handel budowlany pomimo optymistycznych wskaźników na początku maja nie przełamał niższego niż w ub latach zainteresowania klientów materiałami budowlanymi. W stosunku do ub roku klienc
i mniej kupowali ciężkich materiałów budowlanych, ale przede wszystkim znaczniej mniej materiałów i art ogrodniczych. Na pewno wpływ na zakupy klientów w tym roku miała fatalna deszczowa pogoda przez cały miesiąc. Jednak nie tylko ona była powodem spadku zakupów ( długa majówka i spadek inwestycji prywatnych również ). Słabszy handel budowlany w dużych sieciach to także ograniczenie handlu w niedziele do jednej w miesiącu. Nie oszukujmy się duże sieci w niedziele robiły czasami obroty jak w 2 dni powszednie. Teraz intensywna handlowo pozostaje tylko sobota. W maju w stosunku do ub miesiąca spadło głównie zainteresowanie klientów art ogrodowymi, farbami i lakierami, art instalacyjnymi oraz sprzętem i narzędziami. Większe zainteresowanie w maju było za to drewnem i art meblowymi oraz elektryczno - oświetleniowymi...


Materiały budowlane