Rynek pracy w budownictwie: zapotrzebowanie i podaż pracowników w zawodach budowlanych. Listopad 2017 Wskaźniki bezrobocia wśród poszukujących pracy fizycznej w budownictwie.

W listopadzie mieliśmy najlepszy rynek pracy w budownictwie w tym roku i najlepszy od 2007 roku. Aż 76% firm budowlanych chciało zatrudnić pracowników, a chętnych do pracy było najmniej w historii naszych notowań. Bezrobocie wśród budowlańców nadal oceniamy na "zerowe" nawet w najsłabszych inwestycyjnie województwach. Może niewielkie pojawiło się województwie lubuskim. Najbardziej brakowało firmom murarzy, zbrojarzy, cieśli i wykończeniowców ( czyli standard od dwóch lat ). Poważne kłopoty ze skompletowaniem załóg miały także firmy elewacyjno-dociepleniowe, tynkarskie i instalacyjne wod-kan-gaz. Najmniejsze potrzeby zgłaszały firmy ogrodnicze, ale to też aż 68% podmiotów gotowych zatrudnić ludzi do pracy. Ogólnie można mówić że rynek pracy w listopadzie nie zmieniał się od szczytu sezonu co jest ewenementem dotychczas niespotykanym. A strach pomyśleć co będzie się działo w przyszłym roku kiedy rozpocznie się szczyt inwestycji z nowej perspektywy. Pojawiają się głosy, że z powodu braku ludzi do pracy polski rynek inwestycji nie będzie w stanie tego szczytu osiągnąć. Są także opinie o dopasowaniu liczby firm do ilości pracowników, co by oznaczało, że wiele firm z rynku odejdzie. Nasi analitycy spodziewają się jednak importu całych firm wraz z załogami z innych krajów jeśli liczba inwestycji wzrośnie. Wracając do statystyk największe zapotrzebowanie na pracowników zanotowaliśmy w województwach: mazowieckim, śląskim, małopolskim, dolnośląskim, wielkopolskim i pomorskim. Najmniej ofert pracy płynęło z województwa lubuskiego i lubelskiego. Bezrobocie średnioroczne spadło na początku listopada do 5,3% i jest najniższe w naszych notowaniach. Nie jest wykluczone, że bezrobocie nie wzrośnie już do końca roku. Obecnie tak niskie bezrobocie w budownictwie jest precedensem nie notowanym jeszcze nigdy po 1989 roku...

Płace (zarobki ) pracowników fizycznych Listopad 2017 ( stawki za godzinę pracy ) dotyczą pracowników fizycznych w zawodach murarz, cieśla szalunkowy, zbrojarz, brukarz, glazurnik (płytkarz), monter g-k, ociepleniowiec, tynkarz, posadzkarz, hydraulik, elektryk, operator koparki, ogrodnik, stolarz, dekarz, spawacz i inne. Stawki są uśrednione dla wszystkich zawodów w poszczególnych województwach.

Najwyższe średnie wynagrodzenia dla robotników budowlanych od lat zanotowaliśmy właśnie w listopadzie tego roku ( średnio 14,78 zł netto ). W tym miesiącu najmocniej wzrosły płace pracowników wykończeniowych, dociepleniowców, posadzkarzy, operatorów maszyn ( roboty ziemne), brukarzy, ślusarzy, spawaczy, elektryków i stolarzy budowlanych. Jest więc to przeważająca liczba zawodów. Spadek płac zauważyliśmy natomiast w branży tynkarskiej która pozostaje nadal najlepiej płacącą robotnikom grupą zawodową. Najwyższe płace oczywiście zanotowaliśmy w okręgu warszawskim gdzie średnia przekraczała grubo 18 zł netto/h pracy. Natomiast najniższe płace zanotowaliśmy w województwie lubuskim i opolskim gdzie średnia proponowanych stawek była mniejsza niż 14 zł netto/ h. Wydaje się, że w tym roku jest to już kres rosnących wynagrodzeń, a przez zimę stawki nieznacznie spadną. Mówimy nieznacznie ponieważ przy tak olbrzymim zapotrzebowaniu na robotników trudno aby firmy degradowały im płace. Podsycany przez rządzących wzrost najniższych płac również będzie rzutować na wzrost niżej opłacanych zawodów. W większości branż budowlanych nie potrzeba sztucznie podnosić wynagrodzeń. Ich wysokość reguluje rynek...