W czerwcu wystąpiło dalsze pogorszenie możliwości pozyskania przez firmy nowych pracowników. Dzieje się tak pomimo mniejszego o -8% zapotrzebowania firm na pracowników budowlanych w stosunku do maja. Niestety liczba chętnych do pracy fizycznej w budownictwie spadła w czerwcu aż o -21%. To wynik wyjazdów pracowników do pracy za granicę, rozpoczętego okresu urlopowego przy niskiej bazie podaży robotników od początku roku. Najbardziej poszukiwanymi pracownikami w tym miesiącu byli wykończeniowcy, murarze, zbrojarze, cieśle, dociepleniowcy, tynkarze i brukarze ( zapotrzebowanie przekraczało 70% ankietowanych firm ). Najmniejsze zapotrzebowanie na pracowników zgłaszały firmy ogrodnicze i ogrodzeniowe. Największy rynek pracy w budowlanych zawodach robotniczych odnotowaliśmy w województwach mazowieckim, śląskim i małopolskim. Najmniejszy w województwach świętokrzyskim, lubuskim i opolskim. Ale nawet w tych "najsłabszych" województwach blisko 40% firm poszukiwało pracowników budowlanych. Bezrobocie w tej grupie zawodowej nadal mierzymy w setnych procenta i wg naszych analityków już trzeci miesiąc nie ma go w ogóle. Spadek chętnych do pracy w budownictwie jest podobnie szybki jak w kwietniu ok (-21% mniej kandydatów). Tym razem nie jest to tylko szybkie "wchłanianie" pracowników przez polskie firmy, ale także duża skala wyjazdów sezonowych do pracy na zachód Europy, a także rozpoczynający się okres urlopowy i niechęć do pracy w okresie wakacyjnym. W lipcu firmy będą przeżywać podobnie jak rok temu najtrudniejszy okres związany z brakiem kadr. Spadek chętnych do pracy w okresie wakacji może być większy niż obecnie.....