
Pracownicy budowlani w całej Polsce ! ogłoszenia praca, stanowiska - stawki za 1h pracy - wszystkie województwa - oferty
Rynek pracy w budownictwie: zapotrzebowanie i podaż pracowników w zawodach budowlanych. Kwiecień 2017 Wskaźniki bezrobocia wśród poszukujących pracy fizycznej w budownictwie.
2017-04-26
Rynek pracy w budownictwie w kwietniu rozrósł się do rozmiarów znanych
ze szczytu sezonu ubiegłego roku. Zapotrzebowanie firm budowlanych na
pracowników fizycznych objęło 77% ankietowanych firm. To najwyższy
wskaźnik od początku roku. Trwa także spadek liczby chętnych do pracy
który potrwa aż do końca lipca. Możemy mówić już teraz o poważnym
kryzysie kadrowym w firmach
budowlanych. Największe potrzeby kadrowe w kwietniu zgłaszały firmy
wykończeniowe, murarsko-zbrojarskie, elewacyjne i tynkarskie. Tu
zapotrzebowanie firm przekraczało 80% ankietowanych. Niestety w innych
branżach sytuacja kadrowa nie wygląda lepiej, a w żadnej z analizowanych
branż zapotrzebowanie na pracowników nie było mniejsze niż 70%
ankietowanych firm. Tradycyjnie w województwach wielkiej piątki:
mazowieckie, śląskie, małopolskie, wielkopolskie i dolnośląskie
cierpiały na największy deficyt pracowników. Najmniejsze potrzeby
kadrowe zgłaszały firm z województw: świętokrzyskiego, lubuskiego,
opolskiego i warmińsko-mazurskiego co nieznaczny, że w tych
województwach można było zatrudnić nowych pracowników bez problemów.
Generalnie pracowników fizycznych brakuje nie tylko w branży budowlanej.
Tylko trochę mniejsze problemy kadrowe występują w przemyśle i handlu.
Bezrobocie nadal spada i jak twierdzą analitycy przez kolejne lata
będzie jeszcze spadać. My w budownictwie oceniamy bezrobocie na poziomie
8,4%, ale we wrześniu po wdrożeniu większej liczby inwestycji
publicznych może spaść nawet do 7%.
pada liczba chętnych do pracy w budownictwie, a w kolejnym miesiącu spadnie o kolejne 15-20%. Maj to miesiąc w którym większa fala robotników budowlanych wyjeżdża za granicę. Tak więc nawet jeśli zapotrzebowanie na pracowników trochę spadnie ( spodziewany spadek koniunktury) to sytuacja kadrowa w firmach i tak się jeszcze pogorszy. Najgorszych notowań kadrowych dla firm budowlanych spodziewamy się w czerwcu i lipcu...

pada liczba chętnych do pracy w budownictwie, a w kolejnym miesiącu spadnie o kolejne 15-20%. Maj to miesiąc w którym większa fala robotników budowlanych wyjeżdża za granicę. Tak więc nawet jeśli zapotrzebowanie na pracowników trochę spadnie ( spodziewany spadek koniunktury) to sytuacja kadrowa w firmach i tak się jeszcze pogorszy. Najgorszych notowań kadrowych dla firm budowlanych spodziewamy się w czerwcu i lipcu...

Płace (zarobki ) pracowników fizycznych Kwiecień 2017
( stawki za godzinę pracy ) dotyczą pracowników fizycznych w zawodach
murarz, cieśla szalunkowy, zbrojarz, brukarz, glazurnik (płytkarz),
monter g-k, ociepleniowiec, tynkarz, posadzkarz, hydraulik, elektryk,
operator koparki, ogrodnik, stolarz, dekarz, spawacz i inne. Stawki są
uśrednione dla wszystkich zawodów w poszczególnych województwach.

Trudno żeby przy tak wysokim wzroście zapotrzebowania na robotników
budowlanych nie wzrosły stawki za prace. W kwietniu na podstawie
ogłoszeń pracowniczych zanotowaliśmy średnią stawkę za godzinę pracy
netto przekraczającą 14 zł. W ciągu miesiąca stawki netto za pracę
fizyczną w budownictwie wzrosły aż o 15 % podczas gdy ceny usług
zaledwie o 1,3%. Trzeba brać jednak pod uwagę bazę po zimie ( płace w
tym okresie dość mocno spadły, ceny usług natomiast znacznie mniej ). Na
dłuższą metę taka dysproporcja kosztów pracy i przychodów będzie jednak
nie do wytrzymania przez firmy. W województwie mazowieckim średnia
stawka za 1h pracy netto wyniosła 16 zł ( najwyższa średnia stawka ), a w
województwach: lubuskim, opolskim, świętokrzyskim, lubelskim i
warmińsko-mazurskim 13 zł ( najniższa stawka ). Pod koniec kwietnia
rosnące płace zaczęły się jednak stabilizować. Najwięcej mogli zarobić
tynkarze, zbrojarze, cieśle i glazurnicy. Najmniejsze średnie stawki
proponowały firmy ślusarzom i stolarzom budowlanym. Stawki dla
niewykwalifikowanych robotników w żadnym regionie nie były mniejsze niż 9
zł netto/h. Największym hamulcem powstrzymującym wzrost płac w
budownictwie są dość wolno rosnące ceny usług na rynku. Stąd mimo
olbrzymich potrzeb kadrowych firmy budowlane pod koniec kwietnia już nie
były tak hojne w podwyższaniu wynagrodzeń. W maju może jednak paść
rekord wysokich średnich płac przekraczający ten z sierpnia ub roku.
Wydolność rynku pracy jest zbyt mała żeby firmy nie próbowały podkupywać
wzajemnie pracowników. Po majówce zapowiada się poprawa pogody i
większość firm będzie chciała ruszyć pełnymi zasobami kadrowymi. "
Bitwa" o pracowników na pewno się nasili...


Materiały budowlane