Wiadomości budowlane prosto z rynku ! aktualności ze wszystkich branż i regionów - serwis koniunktura na rynku budowlanym - co tydzień news
2017-02-26
Luty to kolejny po styczniu dobry ( jak na tą porę ) miesiąc dla branży budowlanej. I chociaż w tym miesiącu już nie było tak dużej poprawy względem ub roku to część firm miało powody do zadowolenia. Dobra koniunktura w lutym niekoniecznie dawała możliwości wykonawcze firmom. Większość zgłaszanych do firm inwestycji dotyczyło przyszłych miesięcy. Nie mniej firmom poprawiały się nastroje ( informacja GUS to potwierdza ) widząc kumulujące się zlecenia na budowy domów i obiektów prywatnych oraz narastający trend zapytań od generalnych wykonawców. Czy zatem w budownictwie jest coraz lepiej ? Sądząc po liczbie inwestycji zasadniczo tak, jednak kondycja finansowa firm wciąż jest słaba. Firmom szybko rosną koszty działalności, a obecny okres zimowy sprzyjał spadkowi cen usług. Na przełomie stycznia i lutego firmy wpadły w wir narastający kosztów ( głównie pracowniczych, ale także paliw i narzędzi odnawialnych ). Dopiero ograniczanie wynagrodzeń ( od połowy lutego coraz niższe propozycje finansowe dla nowych pracowników) przyniosły poprawę marż. Wg naszych danych w tej chwili ok 45% procent firm budowlanych naprawdę się rozwija, ma dobry marketing, pozyskuje wciąż nowych inwestorów korzystając z kampanii reklamowych, wykorzystując wszystkie nowoczesne możliwości pozyskania inwestora. Tu inwestor lub GW zgłasza się do firm co powoduje pozyskanie zazwyczaj dobrze płatnych i uczciwych inwestycji. Natomiast aż 30% firm budowlanych wiecznie boryka się z kłopotami finansowymi za co odpowiada słaby marketing ( lub nawet jego brak ) i zaściankowe przekonanie, że to inwestorzy mają ich szukać bo działają tylko z polecenia. Firmy tego typu najczęściej pozyskują inwestycje od zaprzyjaźnionych firm bo marketing "z polecenia" ma swoje ograniczenia, pracują także jako podwykonawcy na słabych inwestycjach lub pozyskują zlecenia z portali organizujących castingi na najtańszego wykonawcę. Podział, który tu pokazaliśmy jest może zbyt przerysowany, ale budownictwo usługowe ma jeden z najgorszych PR w Polsce i to jest prawda. U blisko 50% firm nie dowiemy się co wcześniej budowali czy remontowali, firmy nie mają stron internetowych, żadnych referencji, a z powodów braku ciągłości zleceń, załoga zmienia się jak w kalejdoskopie. A inwestorzy nie chcą już dziś kupować kota w worku, a jeśli muszą już skorzystać z takich firm to zazwyczaj po to żeby zapłacić jak najmniej. Wg naszych naszych ankiet w lutym największą barierą utrudniającą firmom działalność były zbyt niskie ceny usług, a w drugiej kolejności brak pracowników. Co ciekawe firmom w tym miesiącu nie przeszkadzał zupełnie fiskalizm Państwa...
Ocieplenie pod konic lutego spowodowała, że więcej firm podjęło inwestycje. Nadal ok 85% firm ma jeszcze moce przerobowe co oznacza, że poprawa po tym względem jest jeszcze niewielka. W marcu powinno już się zaangażować w inwestycje przynajmniej 40% firm ( tak było rok temu ). Teraz spodziewamy się jednak pozimowej kumulacji inwestycji co powinno "zająć" większą liczbę firm
Na koniec lutego znacznie wzrosło zainteresowanie inwestorów firmami elewacyjnymi, murarskimi i dekarskimi. To wynik nadchodzącego ocieplenia. Spada natomiast liczba inwestorów szukająca firm instalacyjnych wszystkich specjalności łącznie z elektryczną, tynkarskich ale także budujących domy prywatne i wykończeniowych. O ile szczyt zamówień na domy prywatne w tym roku dobiega końca i jest to zrozumiałe to słaby rynek tynków wewnętrznych i coraz słabszy wykończeniowy oraz instalacyjny już może niepokoić. W lutym także słabe notowania miały branże terenowe ( z trudem 12% rynku ). To co jest optymistyczne to bardzo dobry rynek inwestorów chcących budować domy prywatne. Rynek budowy domów przez styczeń i luty był największy od wielu lat. Wszystko wskazuje na to, że rynek prywatny ma się dobrze natomiast inwestycje publiczne wciąż są słabsze niż w ostatnich 3 latach. Czekamy więc już kolejny rok na alokacje środków z nowej perspektywy UE. Przetargi już trwają , ale to jeszcze długa droga do realizacji inwestycji...
W lutym spadło średnie ryzyko prowadzenia działalności budowlanej. Zwłaszcza w branżach murarsko-zbrojarskiej, posadzkarskiej, tynkarskiej. za to wyraźnie wzrosło w branży robót ziemnych ( niższe ceny usług przy relatywnie wysokich kosztach działalności ). Do tego wszystkie branże terenowe trawił słaby rynek inwestycyjny. Nadal najbezpieczniejszą branżą w budownictwie pozostaje branża wykończeniowa, murarsko-zbrojarska, instalacyjna wod-kan-gaz i dekarska. Najbardziej ryzykowne branże w lutym to nadal branża tynkarska i wspomniana robót ziemnych...
Dopiero redukcja płac w firmach budowlanych powstrzymała rosnące od stycznia koszty w firmach budowlanych. Skąd o tym wiemy ? z relacji firm budowlanych i ich odpowiedzi na zamieszczane ogłoszenia pracownicze. Firmy w drugiej połowie lutego proponowały znacznie niższe stawki godzinowe czy akordowe niż w styczniu. Ponieważ koszt pracy w firmach usługowych w większości branż należy do najistotniejszych to jego redukcja powstrzymała spadające marże. Teraz tylko wzrost cen usług na rynku może znów poprawić średnie wynagrodzenia dla robotników budowlanych ( tych najniższych bez konfliktu z IP zmienić się nie da ). Tak się zapewne stanie ponieważ braki kadrowe w połowie firm są jeszcze większe niż w zeszłym roku o tej porze. Proces ten będzie jednak trwał wolniej, a firmy już rozważniej podchodzą do kwestii powyżek. Od początku roku do połowy lutego średnie wynagrodzenia dla robotników rosły bo firmy spodziewały się, że zima lada dzień ustąpi jak w ostatnich trzech latach i próbowały w ten sposób pozyskać najlepszą kadrę. Tymczasem zima nie ustępowała, podwyższono obligatoryjnie płace minimalną, rosły ceny paliw i narzędzi odnawialnych, a ceny usług... spadały. Spadek cen to wynik większej konkurencji z powodu ograniczonej możliwości wykonywania bieżących prac. Ostatecznie na koniec lutego średnie marże były o 0,6% wyższe niż w zeszłym roku. Refleksja w firmach i tak przyszła zbyt późno bo usługowa branża budowlana ( jak podaje Euler Hermes ) jest na początku roku mocno zadłużona i z dużymi kłopotami finansowymi. Brak inwestycji publicznych w drugiej połowie 2016 roku odbił się na kondycji finansowej firm budowlanych zwłaszcza na południu i zachodzie Polski. Najwyższą rentowność mają w lutym nadal firmy instalacyjne wod-kan-gaz. W stosunku do innych branż marże są w instalacjach są nieprzyzwoicie wysokie przy stosunkowo umiarkowanych kosztach działalności. Szczególnie dziwne jest to, że średnie płace w branży instalacyjnej dla robotników specjalistów nie należą już do najwyższych w kraju. Branża sprytnie wykorzystuje duży popyt na rynku przy relatywnie małej ilości wyspecjalizowanych firm. Koszt za punkt instalacyjny od 80 do 150 złotych jest tylko do pozazdroszczenia. W drugiej połowie lutego poprawiły się marże w branżach murarsko-zbrojarskiej i elewacyjnej. po części to wynik rosnących cen usług w tych branżach, a po części ograniczeniu "rozpędzonych" wynagrodzeń w firmach. oprócz branży instalacyjnej najwyższe marże występują jeszcze w firmach dekarskich, robót ziemnych i wykończeniowych ( tutaj średnie marże netto przekraczają 30% ). Redukcja kosztów w firmach dotyczy niemal wyłącznie średnich wynagrodzeń pracowniczych. Nie zawsze firmom udaje się ograniczyć tego typu koszty dla już zatrudnionych, ale dla nowych pracowników propozycje są niższe niż w styczniu o -2,5% m/m. Pozostałe koszty ustabilizowały się, ale jak ruszy sezon możliwy jest dalszy wzrost cen narzędzi odnawialnych i sprzętu budowlanego, raczej będą też rosły paliwa. W lutym w porównaniu do zeszłego roku koszty dla firmy budowlanej przeliczone na 1 h pracy zatrudnionego pracownika były wyższe o 5,2% r/r , a mogły być jeszcze wyższe...
W lutym paradoksalnie w regionach gdzie odbywały się ferie zimowe rósł popyt na inwestycje prywatne. Jedynie w województwie mazowieckim nie do końca sprawdzał się ten schemat. Największa koniunktura występowała województwach: mazowieckim, małopolskim, śląskim i wielkopolskim i dolnośląskim ( 64% wszystkich zgłaszanych do firm inwestycji z systemu wielkiebudowanie.pl ). Najgorzej w Polsce wyglądał rynek budowlany w województwach opolskim, świętokrzyskim i lubelskim. W porównaniu do zeszłego roku jednak największy spadek aktywności inwestorów zauważyliśmy w województwach północnych. Zdecydowanie za to wzrósł udział w rynku województwa mazowieckiego i samej Warszawy ( tu jest zdecydowanie lepiej niż w ostatnich 3 latach )...
W handlu budowlanym w lutym lepiej niż w styczniu, ale wciąż gorzej niż w zeszłym roku. Klientów było mniej w obserwowanych sieciach handlowych, a to może oznaczać wolniejszy start inwestycji prywatnych w kolejnych tygodniach. W porównaniu do ubiegłego miesiąca wzrósł udział klientów w działach instalacyjno-sanitarnych i ogrodniczych. Spadł za to w działach oświetleniowo-elektrycznych. W pozostałych działach udział klientów zmienił się nieznacznie. Większość ekspertów uważa, że mniejsza aktywność handlu budowlanego to trwająca po raz pierwszy od prawie 3 lat aura zimowa. Zapowiadane ocieplenie może zwiększyć aktywność inwestorów. Miejmy więc nadzieje, że ocieplenie pozostanie z nami na już stałe. W lutym znacznie przybyło klientów w działach ogrodowych, a w porównaniu do zeszłego roku większy udział klientów był także w działach płytek i wykładzin. Mniejsze znaczenie miały za to działy elektryczno-oświetleniowe. W marcu jeśli nadejdą symptomy wiosny działy ogrodowe ruszą pełną parą, oby tylko wraz z szerokim udziałem materiałów budowlanych...
Materiały budowlane