
Wiadomości budowlane prosto z rynku ! aktualności ze wszystkich branż i regionów - serwis koniunktura na rynku budowlanym - co tydzień news
2016-01-31
W ostatnim tygodniu stycznia wyraźnie poprawiały się nasze statystyki zgłoszeń inwestorów do firm w systemie Wielkiebudowanie.pl. Koniunktura w budownictwie w styczniu choć słabsza od zeszłorocznej o ok 30% nie dotyczyła branży wykończeniowej, budowy domów prywatnych, murarskiej i dekarskiej. Spadek w stosunku do ubiegłego roku w styczniu dotyczył głównie branży elewacyjnej - ociepleniowej, tynkarskiej, posadzkarskiej i w mniejszym stopniu brukarskiej i ogrodniczej. Widać z tego, że głównym powodem niższej koniunktury była zimowa pogoda zniechęcająca inwestorów, a wielu regionach uniemożliwiająca prace budowlane. Idąc tym tropem jeżeli w lutym zdoła się utrzymać obecne ocieplenie musi nastąpić wzrost koniunktury w całym budownictwie usługowym. Nie ma na razie żadnych barier powstrzymujących inwestycje zarówno te prywatne jak i publiczne ( tutaj jeszcze czekamy na alokację przewidzianych środków UE ). Mówimy na razie ponieważ ostatnie rewolucje w systemie finansowym Państwa mogą ( ale nie muszą ) wprowadzić wśród inwestorów zwłaszcza prywatnych pozycję wyczekującą. Co w rezultacie wpłynie na spowolnienie inwestycji na tym rynku. Obawy dotyczą droższych kredytów i wyższej poprzeczki związanych ze zdolnością kredytową inwestorów oraz wyższych od zakładanych kosztów zaplanowanych inwestycji. Na wyższe koszty inwestycyjne złoży się jeszcze przewidziana inflacja na ten rok 1,7% ( dotychczas deflacja), wzrost kosztów pracy i prowadzenia działalności gospodarczej firm budowlanych. Rynek pracy w budownictwie stał się już rok temu rynkiem pracowników zwłaszcza w branżach murarskiej, zbrojarskiej i ciesielskiej co dodatkowo utrudnia prowadzenie firm budowlanych i podnosi koszty. I jeszcze jeden element który niepokoi naszych analityków - spadek złotówki, co w dłuższym okresie czasowym może spowodować dodatkowy wzrost cen materiałów budowlanych. W Polsce cała chemia budowlana i komponenty "stoją" na imporcie, na co zwracają nam uwagę rodzimi producenci materiałów budowlanych. Wszystkie te obawy odzwierciedlają ceny usług budowlanych, które pomimo niższej niż w ubiegły roku koniunktury spadły w styczniu tylko o -0,7%, a pod koniec miesiąca uległy względnej stabilizacji. Wśród barier utrudniających firmom działalność największą przeszkodą były niskie ceny usług, a w dalszej kolejności brak zleceń i brak pracowników. Jak na razie firmom zupełnie nie przeszkadzały wyższe niż w ubiegłym roku koszty pracownicze. W lutym spodziewamy się wzrostu koniunktury ( przy trwającym ociepleniu ) i wolnego wzrostu cen usług zwłaszcza murarskich i robót zimnych. Średnie marże netto w firmach budowlanych wyniosły w styczniu ok 29% i niestety będą spadać w okresie wiosennym. Analizując ubiegły rok w jego pierwszej połowie wzrost cen jednostkowych usług nie nadążał za wzrostem płac. W tym roku nic nie wskazuje na to aby na rynku pracy nastąpiła jakaś zmiana. Wykwalifikowani pracownicy fizyczni nadal będą w cenie. Firmy będą też "gonić" inne koszty: narzędzia odnawialne, podatki. Nie wiadomo także co będzie się działo na rynku paliw. Sytuacja międzynarodowa dopuszczająca na rynek Iran ze swoimi zasobami wskazuje na tendencje do dalszego spadku cen paliw. Jednak o cenach paliw decydują głównie Stany Zjednoczone ich polityka międzynarodowa. W przeliczeniu na jednego pracownika w styczniu koszty w firmach 1h pracy wyniosły ok 21 zł netto i tak jak powiedzieliśmy wyżej będą niestety rosły. Głównym powodem będą rosnące koszty pracy fizycznej. W szczytowym okresie dla usług budowlanych koszty netto mogą przekroczyć nawet 27 zł netto/ na 1h pracy jednego zatrudnionego pracownika


W regionach Polski jak co miesiąc "króluje" inwestycyjnie województwo mazowieckie i Warszawa, a tuz za nim jest województwo małopolskie ( w stosunku do zeszłego roku udział tych województw w całym rynku spadł o ok 3% ). Trzecim najlepszym rynkiem było województwo śląskie ( tu znaczny postęp w stosunku do ubiegłego roku ). W dalszej kolejności najwięcej inwestycji zanotowaliśmy w województwie wielkopolskim i pomorskim ( o 3,5 % więcej niż przed rokiem ). Słabiej wyglądał w styczniu Dolny Śląsk. To tyle czołówka regionów o największej koncentracji inwestycji w styczniu. Najmniej inwestycji zanotowaliśmy w województwach świętokrzyskim, opolskim, lubuskim, podlaskim i lubelskim tutaj specjalnych zmian w stosunku do stycznia zeszłego roku nie ma. Na koniec możemy powiedzieć że u schyłku miesiąca nastąpił znaczny wzrost inwestycji na Śląsku, Wielkopolsce, Podlasiu i Podkarpaciu, a także w województwie łódzkim.

Frekwencja klientów w czołowych sieciach budowlanych w kraju była nieznacznie niższa niż w ubiegłym roku w styczniu. Nie pomogły akcje wyprzedaży i działania promocyjne. Zima która uderzyła w styczniu zahamowała rynek usług budowlanych co pośrednio jak widać dotknęło handel. Za to porównując udział klientów w poszczególnych działach zyskały w tym roku działy płytek i wykładzin oraz meblarsko-drewniane. Wyraźniej mniej klientów niż w zeszłym roku odwiedzało działy narzędziowe, ale jest to wynik słabszej koniunktury w usługach budowlanych. W luty podobnie jak w innych gałęziach handlowych czeka nas spadek liczby klientów. Dla handlu jest to jeden z najsłabszych miesięcy w roku. Pytanie czy będzie on słabszy niż rok temu czy jednak przewidywany wzrost popytu na usługi nakręci również handel materiałami budowlanymi. W pierwszym miesiącu roku zanotowaliśmy największą liczbę klientów w działach instalacyjno-sanitarnych ale tuż za nim znalazł się dział meblarsko-drewniany. Dział elektryczny miał w tym roku nieco mniejszy udział klientów w styczniu. Najmniej klientów z omawianych tu działów odwiedziło dział ogrodowy 5% i dział farb i lakierów ( 9% ), a więc podobnie jak rok temu. Już w lutym znaczenie działu ogrodowego w handlu budowlanym będzie rosło...

W ostatnim tygodniu stycznia wyraźnie poprawiały się nasze statystyki zgłoszeń inwestorów do firm w systemie Wielkiebudowanie.pl. Koniunktura w budownictwie w styczniu choć słabsza od zeszłorocznej o ok 30% nie dotyczyła branży wykończeniowej, budowy domów prywatnych, murarskiej i dekarskiej. Spadek w stosunku do ubiegłego roku w styczniu dotyczył głównie branży elewacyjnej - ociepleniowej, tynkarskiej, posadzkarskiej i w mniejszym stopniu brukarskiej i ogrodniczej. Widać z tego, że głównym powodem niższej koniunktury była zimowa pogoda zniechęcająca inwestorów, a wielu regionach uniemożliwiająca prace budowlane. Idąc tym tropem jeżeli w lutym zdoła się utrzymać obecne ocieplenie musi nastąpić wzrost koniunktury w całym budownictwie usługowym. Nie ma na razie żadnych barier powstrzymujących inwestycje zarówno te prywatne jak i publiczne ( tutaj jeszcze czekamy na alokację przewidzianych środków UE ). Mówimy na razie ponieważ ostatnie rewolucje w systemie finansowym Państwa mogą ( ale nie muszą ) wprowadzić wśród inwestorów zwłaszcza prywatnych pozycję wyczekującą. Co w rezultacie wpłynie na spowolnienie inwestycji na tym rynku. Obawy dotyczą droższych kredytów i wyższej poprzeczki związanych ze zdolnością kredytową inwestorów oraz wyższych od zakładanych kosztów zaplanowanych inwestycji. Na wyższe koszty inwestycyjne złoży się jeszcze przewidziana inflacja na ten rok 1,7% ( dotychczas deflacja), wzrost kosztów pracy i prowadzenia działalności gospodarczej firm budowlanych. Rynek pracy w budownictwie stał się już rok temu rynkiem pracowników zwłaszcza w branżach murarskiej, zbrojarskiej i ciesielskiej co dodatkowo utrudnia prowadzenie firm budowlanych i podnosi koszty. I jeszcze jeden element który niepokoi naszych analityków - spadek złotówki, co w dłuższym okresie czasowym może spowodować dodatkowy wzrost cen materiałów budowlanych. W Polsce cała chemia budowlana i komponenty "stoją" na imporcie, na co zwracają nam uwagę rodzimi producenci materiałów budowlanych. Wszystkie te obawy odzwierciedlają ceny usług budowlanych, które pomimo niższej niż w ubiegły roku koniunktury spadły w styczniu tylko o -0,7%, a pod koniec miesiąca uległy względnej stabilizacji. Wśród barier utrudniających firmom działalność największą przeszkodą były niskie ceny usług, a w dalszej kolejności brak zleceń i brak pracowników. Jak na razie firmom zupełnie nie przeszkadzały wyższe niż w ubiegłym roku koszty pracownicze. W lutym spodziewamy się wzrostu koniunktury ( przy trwającym ociepleniu ) i wolnego wzrostu cen usług zwłaszcza murarskich i robót zimnych. Średnie marże netto w firmach budowlanych wyniosły w styczniu ok 29% i niestety będą spadać w okresie wiosennym. Analizując ubiegły rok w jego pierwszej połowie wzrost cen jednostkowych usług nie nadążał za wzrostem płac. W tym roku nic nie wskazuje na to aby na rynku pracy nastąpiła jakaś zmiana. Wykwalifikowani pracownicy fizyczni nadal będą w cenie. Firmy będą też "gonić" inne koszty: narzędzia odnawialne, podatki. Nie wiadomo także co będzie się działo na rynku paliw. Sytuacja międzynarodowa dopuszczająca na rynek Iran ze swoimi zasobami wskazuje na tendencje do dalszego spadku cen paliw. Jednak o cenach paliw decydują głównie Stany Zjednoczone ich polityka międzynarodowa. W przeliczeniu na jednego pracownika w styczniu koszty w firmach 1h pracy wyniosły ok 21 zł netto i tak jak powiedzieliśmy wyżej będą niestety rosły. Głównym powodem będą rosnące koszty pracy fizycznej. W szczytowym okresie dla usług budowlanych koszty netto mogą przekroczyć nawet 27 zł netto/ na 1h pracy jednego zatrudnionego pracownika

* przeprowadzono na 892 ankietowanych firmach
W ogólnym spadku koniunktury na usługi budowlane w styczniu mamy podobny
jak w zeszłym roku popyt na usługi wykończeniowe, budowę domów
prywatnych, usługi murarskie i nawet większy na usługi dekarskie. To
cieszy i wydaje się, że sprzyjająca pogoda może w tych branżach nakręcać
popyt w lutym. Najgorzej w stosunku do ubiegłego roku było w branży
ociepleniowej tutaj spadek popytu był znaczny co tłumaczymy zimową
pogodą ( w zeszłym roku panowało spore ocieplenie ). Ostatni rok dotacji
na termoizolacje z pewnością poprawi popyt na te usługi w następnych
miesiącach ( musi jednak utrzymywać się ciepła zima ). Martwi natomiast
firmy niższy niz w ubiegłym roku popyt na tynki maszynowe i posadzki
tutaj trudno wytłumaczyć zachowania inwestorów wszak stanów surowych
budowało się w zeszłym roku bardzo dużo. Być może na wykończenia ich
inwestorzy czekają do wiosny. Słabszy popyt w branży brukarskiej i
ogrodniczej sprowadza się raczej do czynników pogodowych. W lutym
powinny ruszyć branże pozostające dotychczas w zimowym uśpieniu: roboty
ziemne, usługi ogrodnicze i ogrodzeniowe być może również brukarskie.
Wzrostu popytu spodziewamy się również na domy prywatne, usługi
murarskie i elewacyjno-ociepleniowe. Branża wykończeniowa może mieć w
lutym słabszy udział w rynku...
W regionach Polski jak co miesiąc "króluje" inwestycyjnie województwo mazowieckie i Warszawa, a tuz za nim jest województwo małopolskie ( w stosunku do zeszłego roku udział tych województw w całym rynku spadł o ok 3% ). Trzecim najlepszym rynkiem było województwo śląskie ( tu znaczny postęp w stosunku do ubiegłego roku ). W dalszej kolejności najwięcej inwestycji zanotowaliśmy w województwie wielkopolskim i pomorskim ( o 3,5 % więcej niż przed rokiem ). Słabiej wyglądał w styczniu Dolny Śląsk. To tyle czołówka regionów o największej koncentracji inwestycji w styczniu. Najmniej inwestycji zanotowaliśmy w województwach świętokrzyskim, opolskim, lubuskim, podlaskim i lubelskim tutaj specjalnych zmian w stosunku do stycznia zeszłego roku nie ma. Na koniec możemy powiedzieć że u schyłku miesiąca nastąpił znaczny wzrost inwestycji na Śląsku, Wielkopolsce, Podlasiu i Podkarpaciu, a także w województwie łódzkim.

Frekwencja klientów w czołowych sieciach budowlanych w kraju była nieznacznie niższa niż w ubiegłym roku w styczniu. Nie pomogły akcje wyprzedaży i działania promocyjne. Zima która uderzyła w styczniu zahamowała rynek usług budowlanych co pośrednio jak widać dotknęło handel. Za to porównując udział klientów w poszczególnych działach zyskały w tym roku działy płytek i wykładzin oraz meblarsko-drewniane. Wyraźniej mniej klientów niż w zeszłym roku odwiedzało działy narzędziowe, ale jest to wynik słabszej koniunktury w usługach budowlanych. W luty podobnie jak w innych gałęziach handlowych czeka nas spadek liczby klientów. Dla handlu jest to jeden z najsłabszych miesięcy w roku. Pytanie czy będzie on słabszy niż rok temu czy jednak przewidywany wzrost popytu na usługi nakręci również handel materiałami budowlanymi. W pierwszym miesiącu roku zanotowaliśmy największą liczbę klientów w działach instalacyjno-sanitarnych ale tuż za nim znalazł się dział meblarsko-drewniany. Dział elektryczny miał w tym roku nieco mniejszy udział klientów w styczniu. Najmniej klientów z omawianych tu działów odwiedziło dział ogrodowy 5% i dział farb i lakierów ( 9% ), a więc podobnie jak rok temu. Już w lutym znaczenie działu ogrodowego w handlu budowlanym będzie rosło...


Materiały budowlane