Konkurs Sika FC dla wykonawców
Wiadomości budowlane prosto z rynku ! aktualności ze wszystkich branż i regionów - serwis koniunktura na rynku budowlanym - co tydzień news
koniunktura w budownictwie czerwiec 2014

2014-06-29
W czerwcu popyt na usługi budowlane osiągnął najwyższy ( jak dotychczas ) poziom w tym roku. Ilość inwestorów rosła jednak tylko do połowy miesiąca, w drugiej połowie rynek usług już się ustabilizował. Nie znaczy to jednak, że już lepiej nie będzie. W lipcu i sierpniu rynek usług budowlanych osiąga swój najwyższy poziom i prawdopodobnie w tym roku będzie podobnie. W czerwcu najszybciej przybywało inwestorów na wykończenia wnętrz, usługi tynkarskie, murarskie i brukarskie. Swój dobry czas miały też roboty ziemne, usługi ogrodnicze, prace dekarskie i instalacyjne wod-kan-gaz. Nadal słabo rozwija się rynek usług w branży posadzkarskiej, stolarce budowlanej i instalacjach elektrycznych chociaż i tu nastąpiła tendencja wzrostowa w stosunku do poprzednich miesięcy. Generalnie nasi analitycy oceniają czerwiec w tym roku jako słabszy niż w ubiegłym roku. Mimo to firmy budowlane na koniec czerwca już gremialnie podnosiły ceny usług niemal we wszystkich województwach. Przyczyny wzrostu cen są dwie: zbliżające się najlepsze dla budownictwa miesiące (nawyk od wielu lat) i druga konieczność dokapitalizowania firm. Nadal w co trzeciej firmie brakuje środków na zakup nowych narzędzi czy materiałów budowlanych na nowe inwestycje. Firmy nauczone powszedniejącym już brakiem środków na finansowanie inwestycji przez inwestorów starają się zabezpieczać jak mogą. Stąd zaliczki na materiały budowlane i krótkie etapy rozliczeń. Ostatnie lata to upadek wielu firm spowodowany brakiem płatności przez inwestorów zarówno tych prywatnych jak i generalnych wykonawców na dużych budowach. Mimo słabszego rynku inwestycji w tym roku, firmy nie czują rosnącej konkurencji. Po prostu ich liczba wciąż spada, brakuje też wykwalifikowanych pracowników. Tak więc podaż usług szybko dostosowuje się do rynku, a gwałtowny wzrost popytu w szczycie sezonu skutkuje wzrostem cen. Jak wynika z naszej ankiety w czerwcu ciągle największą barierą utrudniającą działalność były niskie ceny usług na rynku, ale blisko firmy wskazywały również na brak pracowników. W lipcu to właśnie ta ostatnia bariera może firmom głównie utrudniać działalność.

Ostatni tydzień czerwca poprawiał wielkość rynku inwestycyjnego po świątecznym weekendzie, ale w stopniu niewielkim. Można już mówić o zatraceniu impetu z pierwszej połowy czerwca. Patrząc na liczbę firm szukających zaistnienia w sieci internetowej i skorzystania ze zleceń na prace budowlane można mówić jeszcze o rynku inwestorów. Zmiana najprawdopodobniej nastąpi w lipcu ponieważ już na koniec miesiąca firmy budowlane informowały nas o wypełniającym się portfelu prac i podwyżkach cen swoich usług. Na rynku zaczyna brakować również pracowników budowlanych ( specjalistów, prawdziwych fachowców innych jest pod dostatkiem), a to znak że powoli firmy są już na szczyt sezonu zajęte. Najbardziej poszukiwane firmy w tej chwili to wykończeniowe, tynkarskie, murarskie i budujące domy. Pierwszy tydzień lipca będzie sprzyjał wzrostowi zapotrzebowania głównie na prace konstrukcyjne ( ruszyły nowe inwestycje ). Może natomiast słabnąć rynek wykończeniowy - zaczynają się wakacje. Jak na razie wzrostowi popytu na usługi nie towarzyszy taka dynamika jak w ubiegłym roku, ale wszystko jeszcze przed nami. Patrząc na wzrost zapotrzebowania na materiały budowlane można spodziewać się dalszego powiększania rynku, ale w umiarkowanym stopniu. Warunki finansowe firm w czerwcu zaczynają się poprawiać, firmom przybywa kapitału i rośnie gotowość do nowych inwestycji...Popyt na materiały budowlane wciąż jest dość wysoki chociaż podobnie jak usługi stracił swój impet. Początek lipca przyniesie nowe środki inwestorom, jednak okres wakacyjny będzie hamował wydatki wśród prywatnych inwestorów. Na najbliższy tydzień spodziewamy się mimo wszystko dalszego wzrostu zainteresowania materiałami budowlanymi

Na koniec czerwca najszybciej traciły inwestorów firmy wykończeniowe , najwięcej zyskały firmy pracujące w terenie zwłaszcza ogrodnicze i ogrodzeniowe chociaż branża brukarska zanotowała duży spadek popytu w całej Polsce. Najszybszy przyrost inwestorów mają obecnie firmy wznoszące budynki: budujące domy i wszelkie specjalności murarskie. Poprawiał się rynek na ocieplenia, a w branżach tynkarskiej, dekarskiej i instalacyjnej wod-kan-gaz nie zanotowano żadnych zmian. Początek lipca będzie sprzyjał pracom konstrukcyjnym i budowlanym z tzw cięższego wymiaru. Może natomiast stabilizować inwestycje wykończeniowe i terenowe. Lipiec i sierpień to z reguły domena ciężkiego budownictwa...

W całym czerwcu najwięcej inwestycji mieliśmy w województwach: mazowieckim, małopolskim, wielkopolskim, dolnośląskim i śląskim. Pod koniec miesiąca pogorszył się rynek inwestycji na Pomorzu i w województwie świętokrzyskim. Umacniał się natomiast na Dolnym Śląsku, Lubelszczyźnie i Podkarpaciu. Nic nie wskazuje żeby na rynku inwestycji zarówno tych prywatnych jak i publicznych coś się zmieniło regionalnie. Ostatnie dni pokazały jednak że przybywa inwestorów na tzw ścianie wschodniej. Do najuboższych w inwestycje regionów należy nadal województwo kujawsko-pomorskie, lubuskie i opolskie. Dla całej Polski prognozy są coraz bardziej optymistyczne: Lipiec i sierpień to szczytowe miesiące dla budownictwa...

2014-06-22
Rynek budowlany w Polsce ma nadal tendencje wzrostową pomimo świąt w środku tygodnia i związanego z tym długiego weekendu. Każde święta zwłaszcza wskazujące na długi weekend rozbijają jednak ciągłość pracy inwestorów nie tylko w budownictwie. Usługi budowlane są na tego typu zakłócenia bardzo czułe. Długi weekend nie wpłynął natomiast na poziom zakupów materiałów budowlanych. Duże sieci budowlane pracują w weekendy, a święta sprzyjają poszukiwaniom materiałów w "internecie". Handel materiałami budowlanymi cały czas rośnie, ale nie są to jeszcze wskaźniki zeszłoroczne. Można już pokusić się o wstępna ocenę I półrocza w budownictwie, która jest lepiej oceniana dla handlu materiałami budowlanymi i gorzej dla usług budowlanych. Szczegóły przedstawimy pod koniec czerwca. W tym miesiącu pomimo rozwijającego się rynku usług mamy cały czas do czynienia z blokadą cen na dużych inwestycjach i dużą presją firm na prace na rynku prywatnym. Ma to swoje reperkusje w postaci hamowania wzrostu cen usług w samych firmach budowlanych. Generalni wykonawcy w całej Polsce przedstawiają podwykonawcom wciąż skomplikowane i rygorystyczne umowy z nisko osadzonymi widełkami cen usług uniemożliwiającymi zarobek. Dzięki temu prywatni inwestorzy nie mają jeszcze problemów ze znalezieniem firmy budowlanej. Na rynku prywatnym prace budowlane mają mniejszą skalę, ale są lepiej płatne. Umowy cywilne z inwestorami prywatnymi mają też bardziej realny charakter. Na przełomie czerwca i lipca sytuacja powinna się poprawiać. Nieobsadzone podwykonawcami duże inwestycję będą musiały ich pozyskać. W przeciwnym razie grozi im zahamowanie prac i nieterminowe ukończenie. Już teraz 2/3 dużych inwestycji ma niedobór podwykonawców, a tych których zatrudniono mierzy się najniższym wskaźnikiem fachowości. Przełom podobnie jak rok temu pojawi się na styku czerwca i lipca kiedy nastąpi przesilenie...Świąteczny długi weekend nie zdegradował rynku handlowego. Wolne dni sprzyjały zainteresowaniu materiałami budowlanymi. Rosnący handel będzie miał zapewne swoje przełożenie na wzrost popytu na usługi budowlane. Nasi analitycy oczekują kolejnej fali wzrostu liczby inwestorów na przełomie czerwca i lipca.

Kolejny długi weekend zadziałał tradycyjnie spadkiem na rynku usług budowlanych. Nie ma się co dziwić jeżeli inwestorzy gremialnie wyjeżdżali na wypoczynek już w środę. Podobna sytuacja wystąpiła w poprzednich latach stąd dla firm nie była zaskoczeniem. W ciągu najbliższego tygodnia rynek inwestorów znów będzie się piął w górę. Widać już wyraźnie tendencje do wzrostu inwestycji w branżach wykończeniowych ( szczególnie na rynku prywatnym ) mocną pozycje ma nadal branża tynkarska, dekarska, brukarska i instalacyjna wod-kan-gaz. Koniec czerwca powinien przynieść przełom w cenach usług budowlanych zwłaszcza w ciężkim budownictwie tutaj firmy nadal balansują na granicy opłacalności. Do głosu coraz wyraźniej dochodzi przesilenie polityczne w Polsce, które długofalowo może mieć wpływ na dalszy rozwój rynku budowlanego w tym roku. Każdy brak stabilizacji na tym polu nie pozostaje bez wpływu na gospodarkę. Co prawda na rynku przetargów publicznych robi się coraz ciaśniej i inwestycji na przyszły rok przybywa. Z naszych informacji wynika, że generalni wykonawcy biorą pod uwagę "górkę" inwestycyjna w przyszłym roku i ostrożniej walczą o najniższe ceny. Już jest trudno zakończyć inwestycje w cenach przetargowych, a w przyszłym roku tak tanio już się nie da...

W świątecznym tygodniu najbardziej traciły rynek branże terenowe ( wyjątek stanowiła branża brukarska tu popyt poprawił się ), traciły firmy ogrodnicze, ogrodzeniowe oraz robót ziemnych. Spadł popyt wykonawczy na stolarkę budowlaną i posadzki betonowe. Długi weekend nie miał wpływu na wzrost inwestycji wykończeniowych ( 20% rynku ) oraz instalacyjnych wod-kan-gaz. W tych branżach ruch inwestycyjny wyraźnie rósł. Najbliższy tydzień przyniesie dalszy wzrost inwestycji wykończeniowych na rynku prywatnym ( ostatni tydzień przed wakacjami ) i być może przełom na rynku ciężkiego budownictwa. Na tym ostatnim panuje trudna sytuacja zarówno jeśli chodzi o wzrost inwestycji jak i ceny usług - ciągle zbyt niskie...

W słabszym tygodniu dla budownictwa prym inwestycyjny wiodły województwa: małopolskie, mazowieckie i wielkopolskie. Poprawiający się rynek wystąpił również na północy Polski: Pomorze i Zachodnie Pomorze. W pozostałych regionach rynek budowlany był znacznie słabszy, a w województwach: śląskim, podkarpackim, kujawsko-pomorskim oraz lubuskim skurczył się znacznie. W skali kraju popyt na usługi budowlane spadł dość mocno w dół jednak jest to normalne zachowanie inwestorów przy długich weekendach. Rosnący popyt na materiały budowlane świadczy o planowanym wzroście inwestycji już w najbliższym tygodniu..

rynek budowlany czerwiec 2014

2014-06-15
W budownictwie występuje dalszy wzrost inwestycji w całej Polsce. Największym beneficjentem tego wzrostu jest województwo mazowieckie i wielkopolskie, swój mocny udział ma również śląskie i małopolskie, a także zachodniopomorskie. W pozostałych regionach wzrost popytu jest nieco słabszy. Dlaczego mówimy o regionach ? Ponieważ rozpoczynający się szczyt sezonu nie wszędzie jest zauważalny. Stąd tempo wzrostu inwestycji dla całego kraju jest słabsze niż rok temu. Obecny poziom popytu na usługi budowlane w Polsce jest odpowiednikiem października zeszłego roku, a to za mało żeby mówić o poprawiającej się koniunkturze. Media oficjalne mówią o ciągłej poprawie w budownictwie już od początku roku, a nasze dane i informacje od firm mówią coś innego. Firmy budowlane z Polski wschodniej ( ale nie tylko ) twierdzą że takiej zapaści w usługach to nie było od wielu lat, a jak czytają oficjalne dane GUS czy portale biznesowe to ogrania ich rozpaczliwy śmiech...Tak się w Polsce porobiło, że badania rynku prowadzone przez prorządowe media nijak się mają do rzeczywistości, którą wszyscy obserwujemy. Cóż rok wyborczy robi swoje i trzeba pokazać dobre wyniki gospodarki. Tymczasem bezrobocie mimo kolejnej wielkiej fali emigracji nie spada, a firmy padają jak muchy. W budownictwie firmy budowlane owszem zwiększają ostrożnie zatrudnienie, ale tylko w szczytowych regionach Polski. Natomiast w słabych inwestycyjnie regionach bezrobocie się powiększa bo firm jest coraz mniej. Na to nakładają się ceny usług budowlanych na dużych inwestycjach, które są tak niskie, że dla legalnych podwykonawców kompletnie nieopłacalne. Na rynku budowlanym prywatnym jest nieco lepiej z cenami, ale mnożą się przypadki niewypłacalności prywatnych inwestorów lub co gorsze zwykłych oszustw. Przypominamy, warto robić szczegółowe umowy i zapisywać do nich wszystkie zmiany ustalone z inwestorem w trakcie wykonywania prac. Brak takich zapisów często pod koniec inwestycji jest najbardziej niekorzystne właśnie dla firm. Jesteśmy w połowie czerwca i na progu rozpoczynającego się szczytu sezonu, miejmy nadzieje, że wystąpi dalszy wzrost inwestycji, a sytuacja w budownictwie będzie wracała przynajmniej do normy wyznaczonej przez ostatnie lata.

Ruch inwestorów zarówno na portalu jak i na stronach www naszych firm był w tym tygodniu największy od początku roku. Rusza więc szczyt sezonu budowlanego. Jeszcze nie jest to ten poziom co rok temu, ale jest szansa ,że przynajmniej w najsilniejszych województwach tak się stanie. Do łask inwestorów wróciły prace tynkarskie i elewacyjne, rośnie liczba remontów i prac wykończeniowych na rynku prywatnym. Przybywa również nowych inwestycji na razie zaczynających "od ziemi" stąd znaczny wzrost popytu na roboty ziemne i brukarskie. Poprawia się udział w rynku firm ciężkiego budownictwa zwłaszcza wymienionych już tynkarskich, a także dekarskich, stolarskich budowlanych, instalacyjnych wod-kan-gaz i elektrycznych. W ostatnich dwóch tygodniach rynek inwestorski w Polsce powiększył się niemal o 30%, ale jeszcze mu daleko do tego sprzed roku, a o pozostałych latach nie wspominając. Polski rynek inwestycji jest bardzo spolaryzowany: dwa, trzy regiony mają udział w inwestycjach całej Polski na poziomie 30-40%. Oznacza to, że są takie w których poziom jest kilkunastokrotnie niższy niż w tych najlepszych. W tym roku zostały niedobitki inwestycyjne z poprzedniej perspektywy unijnej i to one decydują o rozwoju rynku. Tak dzieje się na Mazowszu, Wielkopolsce, Małopolsce czy Śląsku. Natomiast wyraźnie w porównaniu do poprzednich miesięcy wzrosła aktywność inwestorów prywatnych i to prawie w całej Polsce. Jednak skala tego popytu jest jeszcze zbyt mała żeby szybciej rosły ceny usług, a firmy miały wypełnione portfele zleceń. Rośnie również popyt na materiały budowlane, jednak ruch inwestorów nie odbiega od tego z poprzednich miesięcy. Są tygodnie słabsze i lepsze pod względem sprzedaży, ale na razie nie widać trendu podobnego jak w usługach. Faktem jest że sprzedaż materiałów budowlanych poprawiała się już znacznie wiosną podczas gdy usługi stały w głębokim zastoju. Oczekiwania marketingów dużych sieci handlowych sa nastawione na wzrost sprzedaży jeszcze przed wakacjami...

W ostatnim tygodniu ponownie nastąpił wzrost popytu na inwestycje tynkarskie i elewacyjne ( udział w rynku większy o 6% ), znacznie też rosły inwestycje dekarskie, brukarskie, wod-kan-gaz i elektryczne, a także w stolarce budowlanej. W branżach takich jak wykończeniowa, robót ziemnych, posadzkarska, ogrodzeniowa i ociepleniowa również rośnie liczba inwestorów, ale w mniejszym stopniu. Słabszy popyt był tylko w branży ogrodniczej, murarskiej i inwestycjach związanych z budową domów. Większość branż ma jednak powody do zadowolenia... gdyby tak szybciej rosły ceny usług ? Wykończenia wnętrz praktycznie weszły w fazę najlepszego okresu w roku, ale wielkość zapotrzebowania na tego typu prace jest ciągle niższa niż przed rokiem. Podobnie jest w pozostałych branżach, jedynie usługi tynkarskie i dekarskie mają jakby lepsze wyniki w stosunku do ubiegłego roku...

Niewątpliwie dość gwałtownie rosła liczba inwestycji w Wielkopolsce i na Mazowszu. Tutaj rynek wyraźnie się poprawia. Coraz lepiej jest również w Małopolsce, na Śląsku i Zachodnim Pomorzu. W mniejszym stopniu rośnie popyt na usługi budowlane na Pomorzu, Dolnym Śląsku i w województwie łódzkim. To są regiony w których rozpoczyna się już szczyt sezonu budowlanego. W pozostałych regionach rynek właściwie nie ulega poprawie, a w regionach Polski południowo-wschodniej i wschodniej oraz w województwie kujawsko-pomorskim, opolskim, lubuskim trudno mówić w ogóle o sezonie budowlanym. Nie mniej dla całej Polski zaznaczył się już trend wyraźniejszego wzrostu popytu ( największego od początku roku ). Kolejne tygodnie wprowadzą firmy już w tzw szczyt sezonu w budownictwie. Niestety raczej będzie on słabszy niż w latach ubiegłych w wymiarze całego kraju. Regionalnie w województwach wielkopolskim, mazowieckim, małopolskim czy śląskim popyt na usługi może być podobny jak rok temu...

2014-06-08
Po trzech tygodniach niewielkiego spadku popytu na usługi budowlane ( pogoda-deszcze), budownictwo znów idzie w górę. Połowa czerwca na ogół jest początkiem szczytu sezonu i wszystko wskazuje że tak będzie i tym razem. Wyraźnie widać przyrost inwestorów prywatnych. Ruszają remonty i budowy nowych budynków w tym domów prywatnych. Wszystko zaczyna się od robót ziemnych stąd w pierwszym tygodniu czerwca znacznie wzrósł popyt na tego typu prace. Sprzyja temu doskonała pogoda w całej Polsce. Nasi analitycy oceniają , że popyt na prywatnym rynku będzie rósł do końca czerwca, a dołączą do tego inwestycje publiczne chociaż tutaj poza południową Polską cudów się nie spodziewamy. Generalnie analizując czas od początku roku poziom wielkości usług budowlanych jest w tym roku bardziej rozłożony w czasie ( wyrównany), ale z mniejszą amplitudą skoków popytu. Taka sytuacja nie sprzyja wzrostowi cen usług na rynku, ale pozwala na stabilizacje cenową przez większą część roku. Firmy budowlane mają to czego oczekiwały stabilnych cen i prace przez cały rok. Niestetyw polskich warunkach mimo braku zimy ceny zatrzymały się raczej na niskich stanach, a popyt spadł w okresie wiosny. Nie mniej ciepła zima pozwala firmom utrzymać pracowników mając nawet nisko płatne prace budowlane, a latem nieco więcej zarobić. Jeżeli natomiast porównamy tą sytuacje do ostrej zimy i znacznego wzrostu popytu latem ( i znacznie wyższych cen usług ) to wynik jest zbliżony. Nie ma więc złotego środka, a zawsze najbardziej decydującym czynnikiem będzie ilość inwestycji w całym roku. Ten rok niestety należy do podobnie słabych pod tym względem jak ostatnie 3 lata. Przed nami jeszcze szczyt sezonu, a to on głównie decyduje o powodzeniu firm budowlanych i stopniu kumulacji kapitału...

2014-06-08
Znaczna poprawa pogody obudziła inwestorów prywatnych, a czerwiec to miesiąc corocznego wzrostu aktywności tej grupy inwestorów. Pierwszy tydzień czerwca to rosnące inwestycje wykończeniowe i remonty, a także duża aktywność inwestycji ziemnych, brukarskich i ogrodniczych. Zaczynamy w czerwcu od prac terenowych co może oznaczać poprawę inwestycji ciężkiego budownictwa w następnych miesiącach. Inwestycje murarskie i budowa domów prywatnych już rosną, a nie jest to jeszcze ostatnie słowo inwestorów. Czynniki makroekonomiczne również się poprawiają: w ostatnim tygodniu przybywa zapytań dotyczących inwestycji w drugiej połowie roku i rośnie liczba przetargów, a więc jest szansa na przełom. Nie oczekujmy jednak w tym roku zmian diametralnych. Brak środków z nowej perspektywy unijnej będzie przesuwać budownictwo dalej w kierunku rynku prywatnego. Ten jednak jest dość słaby finansowo, a jego wielkość nie zadowoli wszystkich firm budowlanych. W dalszym ciągu budownictwo zmaga się z zatorami płatniczymi ( sytuacja nieco się poprawiła art w aktualnościach ), a bez wzrostu cen na rynku trudno podmiotom budowlanym o tzw odbicie. Zbliżający się szczyt sezonu powinien tą sytuacje zmienić...Nieznacznie rośnie rynek handlu materiałami budowlanymi, ale jak zapowiadają marketingi dużych sieci handlowych spodziewane jest kolejne ożywienie. W połowie czerwca oczekiwany jest wzrost zakupów materiałów budowlanych i będzie to raczej ostatni taki wzrost przed wakacjami. Pierwsze półrocze będzie bardzo zbliżone pod względem sprzedaży materiałów do zeszłorocznego. Drugi kwartał ma już znacznie gorsze odniesienie do poprzedniego roku

2014-06-08
W dalszym ciągu przybywa w całym kraju inwestycji w terenie. Głównie są to roboty ziemne, brukarskie i ogrodnicze. Branża terenowa w ostatnich dwóch tygodniach znacznie zwiększyła udział w rynku. Rosną również inwestycje prywatne na remonty i wykończenia wnętrz jednak tu jeszcze nie ma tak znaczącego przyrostu inwestycji jak w branży terenowej. Zdecydowanie słabiej wiodło się branży ciężkiego budownictwa. Przede wszystkim drastycznie spadała ilość inwestycji tynkarskich które w ostatnim miesiącu były liderem na rynku. Podobnie dzieje z instalacjami wod-kan-gaz tutaj spadek popytu obserwujemy już od trzech tygodni. Wysoki poziom inwestycji uzyskuje za to branża murarska ponieważ rośnie liczba budowanych domów i nowych inwestycji publicznych. Nie jest to jeszcze ten skok na który czekają firmy murarskie, ale zawsze coś. Jak już wspomnieliśmy przybywa decyzji o budowie domów prywatnych co jest związane z ostatnim momentem na rozpoczęcie takich prac. Chociaż bywa że inwestorzy jeszcze rozpoczynają budowy w lipcu, sierpniu a nawet wrześniu. Wszystko zależy od dopływu środków finansowych. Sprzyjająca pogoda i ostatni miesiąc przed wakacjami przyniesie wzrost inwestycji prywatnych i tzw drugą kumulacje inwestycji ( w tym roku pierwszą ze względu na ciepłą zimę ). Wszystko wskazuje na to, że tak się stanie...

2014-06-08
Pogoda przestała być barierą spowalniającą wzrost inwestycji. W Małopolsce, Śląsku i Wielkopolsce poprawa na rynku była znaczna. Nieco słabiej reagowali inwestorzy na Mazowszu, Lubelszczyźnie i Podlasiu. W pozostałych województwach inwestycje rosły, ale w mniejszym stopniu. Głównym motorem przyrostu inwestycji pozostaje nadal południe Polski. Tutaj przybywa inwestycji prywatnych i publicznych tutaj najszybciej rosną ceny usług budowlanych. Najmniejszy rynek budowlany jest obecnie w województwach wschodnich, w województwie opolskim i lubuskim. Ogólnie w najbliższym tygodniu spodziewamy się dalszej poprawy na rynku budowlanym w całej Polsce...

2014-06-01
Rynek budowlany w Polsce od 4 miesięcy trwa w stabilnym choć niskim poziomie inwestycji budowlanych. Nie ma wielkich spadków popytu jak rok temu, ale też widocznej fali przyrostu inwestycji. Po raz pierwszy od 3 lat maj nie należał do słabszych miesięcy od marca czy kwietnia, ale porównując ten miesiąc z zeszłym rokiem obfitował on jak wówczas w mniejszą ilość inwestycji. Po hura hucznych informacjach z pierwszego kwartału o jakoby znacznej poprawie liczby inwestycji budowlanych w porównaniu z zeszłym rokiem, obecny kwartał trzeba będzie porównać do znacznego wzrostu popytu w II kwartale 2013 do niskiego w 2014 roku...No chyba, że czerwiec sprawi nam jakąś cudowną niespodziankę, ale wskaźniki makroekonomiczne nic nam takiego nie pokazują. Owszem w czerwcu spodziewamy się wzrostu inwestycji i tzw drugiej kumulacji inwestorów prywatnych ( pierwszej właściwie nie było z uwagi na ciepłą zimę - prace budowlane trwały niemal od stycznia ) jednak będzie ona słabsza niż rok temu z uwagi na większe braki środków finansowych na rynku, mniejszą ilość pozwoleń na budowy itd. Dane z miesiąca maja o przewadze inwestycji elewacyjno-tynkarskich nad wykończeniowymi już świadczą o zachodzących w tym roku zmianach. Oszczędności na remontach i wykończeniach są widoczne gołym okiem, a dominują prace niezbędne do wykonania na wybudowanych w zeszłym roku budynkach surowych. Najwięcej inwestycji zarówno prywatnych jak i publicznych jest obecnie w województwie małopolskim i mazowieckim i te regiony miały w maju w miarę stabilny wzrost popytu. W ostatnim tygodniu dołączyła do nich Wielkopolska, która po blisko 4 tygodniach wyraźnej zapaści znów wróciła na czołówkę polskich inwestycji. Generalnie sezon budowlany jest zdecydowanie lepiej widoczny w wymienionych na wykresie województwach w pozostałych czas jakby się zatrzymał. Są też regiony Polski w których większa część firm budowlanych działa tylko cyklicznie ( inwestycja, miesiąc przerwy, inwestycja ) robiąc prace o niskiej wartości np. lubuskie, podkarpackie, świętokrzyskie czy opolskie, a nawet kujawsko-pomorskie

2014-06-01
Niestety w marszu do nieznacznie poszerzającego się rynku firmom budowlanym zaszkodziła pogoda. Zwłaszcza w regionach Polski południowo-zachodniej i południowo-wschodniej. Silnie padające deszcze zahamowały rozwój rynku budowlanego na Dolnym Śląsku, Podkarpaciu i Opolszczyźnie. Pogoda nie wpływała natomiast na decyzje inwestorów w Wielkopolsce, która cieszyła się znaczną ilością inwestycji przez cały ostatni tydzień. W ostatnim tygodniu wyraźnie więcej było inwestycji ogrodzeniowych, ogrodniczych, brukarskich i posadzkarskich. Pozostałe branże raczej nie zauważyły zmian, a liczba inwestorów jest podobna jak tydzień wcześniej. W maju wyraźnie rosły na liderów budowlanych województwa mazowieckie i małopolskie tutaj przewaga inwestycji była miażdżąca dla pozostałych regionów. Nasi analitycy oceniają, że w maju inwestycji prywatnych i publicznych w województwie małopolskim był niemal dwukrotnie więcej niż np. w Wielkopolsce która miała 3 pozycje w rankingu liczby podobnych inwestycji w tym miesiącu. Świadczy to o sporej zapaści inwestycyjnej w Polsce gdzie wyjątkiem jest jedynie województwo małopolskie i mazowieckie. Cóż brak środków finansowych na rynku jest cały czas widoczny, a inwestycje publiczne ze starej perspektywy unijnej już się skończyły. Nowa ruszy miejmy nadzieje w styczniu 2015 roku, przetargi już są przygotowywane...

2014-06-01
W ostatnim tygodniu najwięcej nowych inwestorów pozyskały branże terenowe. Rósł rynek usług ogrodniczych, brukarskich ogrodzeniowych. Poprawiało się również w branży posadzkarskiej i dekarskiej. Osłabieniu za to uległ rynek prac tynkarskich który i tak w maju należał do największych. Popyt na prace tynkarskie przebił popyt na usługi wykończeniowe głównie jednak w Małopolsce i na Mazowszu. W tych regionach firmy tynkarskie nie mogły narzekać, a jeśli już to tylko na ceny usług, ale to występuje zawsze. Ciężkie budownictwo wyraźnie traciło na koniec maja rynek głównie w branżach wspomnianej tynkarskiej, ociepleniowej, stolarce budowlanej i instalacjach wod-kan-gaz. Generalnie wszystkie branże czekają na czerwcowy skok wzrostu popytu na rynku prywatnym. Z uwagi na MŚ w piłce nożnej trudno ocenić zachowania inwestorów, a także i firm budowlanych. Cztery lata temu było znacznie mniej firm operujących na rynku i nieco mniej inwestorów co w rezultacie dało znaczne zmniejszenie konkurencji między firmami i subiektywny wzrost zlecających prace inwestorów...

2014-06-01
Przez niemal cały maj najaktywniejsi byli inwestorzy w województwach małopolskim i mazowieckim. To tutaj podjęto w maju blisko 20% wszystkich inwestycji w kraju. Te dwa województwa wyraźnie pozytywnie odstawały od reszty regionów. Do liderów inwestycyjnych o znacznie słabszej aktywności budowlanej można jeszcze zaliczyć Wielkopolskę, Śląsk, Dolny Śląsk i Pomorze. Pozostałe regiony to bardzo słaby rynek budowlany z mała ilością inwestycji i słabych budżetach jednostkowych. Wg relacji firm w województwach lubuskim, opolskim, podkarpackim trudno nawet mówić o sezonie budowlanym...Wyraźnie lepiej w stosunku do kwietnia jest w województwie łódzkim czy warmińsko-mazurskim. Chociaż są to województwa z tzw środka inwestycji to ich znaczenie w ostatnim miesiącu wyraźnie rosło...Z uwagi na pogodę ( padające deszcze ) w województwach dolnośląskim, podkarpackim i opolskim można mówić o chwilowym obniżeniu popytu na usługi. W czerwcu przy sprzyjającej pogodzie ilość inwestycji w tych regionach z pewnością wzrośnie...
Remonty i Wykończenia Warszawa
 
Materiały budowlane
 
 
Copyright by ultimadesign.pl
strony internetowe - CD-WEB
Pliki cookie pomagają nam udostępniać nasz serwis. Korzystając z niego, zgadzasz się na użycie plików cookie. Więcej informacji na ten temat w naszej "Polityce Prywatności"
Zgodnie z art. 13 ust. 1 i ust. 2 rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (Dz.Urz. UE L 2016.119.1), dalej RODO, informuję, że: Administratorem zostawionych tu Twoich danych osobowych jest Ultima Design Poznań 61-614 , ul. Umultowska 102a/5 zarządzający systemem Wielkiebudowanie.pl więcej o przetwarzaniu danych RODO OK, rozumiem